Zarządzanie zespołem przez cele sprzedażowe

W budowaniu zespołu sprzedażowego możesz korzystać z wielu technik, które umożliwiają efektywne osiąganie celów. Jednak jedną z najbardziej skutecznych technik jest zarządzanie przez cele sprzedażowe. Efektywność i dochodowość działań, a także wzrost produktywności można łatwo prognozować przez 3 kluczowe czynniki; ustanawianie celów, pomiar skuteczności i nagradzanie osiągnięć. Dzisiaj Przedstawimy Ci jak skutecznie zarządzać zespołem przez cele sprzedażowe.

Wyznaczaj cele sprzedażowe i nagradzaj za osiągnięcia

Jeśli chcesz, aby Twój zespół sprzedażowy działał skutecznie, to samemu musisz działać. Konkretniej Twoją rolą jest pomoc w motywacji i ocenie skuteczności działań sprzedawców. Co powinieneś zrobić, aby Twój zespół osiągał wysoką efektywność, która przełoży się na wyniki w sprzedaży? To tylko i aż 3 rzeczy, które prognozują sukces.

  • Cele tygodniowe i miesięczne.
  • Ocena i ramy czasowe dla zadań.
  • Atrakcyjny system wynagradzania.

Brzmi banalnie prawda? Przyjrzyj się jednak, jak funkcjonuje Twój zespół sprzedażowy. Czy osiąga stawiane mu cele? Czy handlowcy są zadowoleni z osiąganych wynik gratyfikacji, czy stosujesz odpowiednie ramy czasowe dla ustalonych zadań i czy poddajesz ocenie efektywność działań zespołu?

Każdy z powyższych aspektów możemy rozłożyć na czynniki pierwsze, czyli bardziej złożone elementy. Ustalenie celów na miesiąc i tydzień powinno mieć odzwierciedlenie w codziennych działaniach. Czyli oznacza to, że na każdy dzień, każdy handlowiec powinien mieć przygotowany przez Ciebie plan działania. Ponadto kluczowe jest ustalenie i rozmowa ze sprzedawcami na temat systemu oceny ich działań, jaki mają czas na konkretne działania, a także, jak i za co są wynagradzania.

Chcesz, żeby Twoi sprzedawcy osiągał najlepsze rezultaty? Wiesz, że w dużej mierze zależy to od Ciebie? Oto 2 kluczowe rzeczy, które powinieneś wprowadzić, jeśli chcesz osiągnąć najwyższą wydajność swojego zespołu, a także zadowolenie swoich sprzedawców. Pierwsza to perfekcyjna organizacja, a drugie dyscyplina. Oczywiście z rozsądkiem, dobry zespół sprzedażowy jest zarządzany mądrze i z głową, a nie z karami i strachem.

Zarządzanie zespołem poprzez indywidualne podejście?

Na tym właśnie polega zarządzanie zespołem przez cele sprzedażowe. Indywidualne podejście jest bardzo ważne i ma wpływ na efektywność działań całego zespołu. Każda osoba, która trafia pod Twoje skrzydła, różni się od siebie wiedzą i doświadczeniem, a także umiejętnościami, Dlatego zawsze powinieneś brać pod uwagę indywidualność przy wyznaczaniu celów sprzedażowych dla danego sprzedawcy. Powinny być one dopasowane do jego umiejętności, doświadczenia i wiedzy. Wtedy masz pewność, że cel zostanie osiągnięty.

Ponadto nie zapominaj o rozmowach. Zarówno tych zespołowych, jak i indywidualnych. Wspieraj swoich sprzedawców, bo zarządzanie przez cele sprzedażowe to nie tylko wymagania i realizacja, ale też wsparcie ze strony lidera i motywacja do osiągania tych celów. Pomagaj doskonalić kompetencje swoich sprzedawców. Może to być szkolenie sprzedażowe, czy inny system, który umożliwi rozwój w danym obszarze.

Zarządzanie stresem – jak poradzić sobie ze stresem w pracy?

Stres w pracy, chociaż nie jest pożądanym zjawiskiem, to występuje niezależnie od obejmowanego stanowiska, czy profilu firmy. Nauka zarządzania stresem umożliwia radzenie sobie z nim i odczuwanie ulgi na myśl o pracy, a nie poczucia ciężkiego i męczącego obowiązku. Dzisiaj poruszamy temat zarządzania stresem i tego, jak z nim sobie poradzić samemu.

Zarządzanie stresem – można się go nauczyć

Stres towarzyszy nam każdego dnia i jest to normalny element naszego funkcjonowania. Jednak są sytuacje, w których czynniki stresogenne są tak silne, że w skrajnych przypadkach może dochodzić nawet do ataku paniki. Szczególnie jeśli mamy jakieś wewnętrzne problemy natury psychicznej. Co oczywiście nie jest czymś nadzwyczajnym, ponieważ co trzecia osoba w Polsce boryka się z problemami. Jednak fobie i lęki, w których pojawiają się ataki paniki, zasługują na osobny wpis ze względu na podłoże psychologiczne i szerokie spektrum rozumienia problemu. Standardowo w życiu każdego dnia przychodzi moment, w którym stwierdzamy, że lepiej bądź gorzej radzimy sobie ze stresem w pracy i wtedy pojawia się pytanie, czy zarządzanie stresem wymaga od nas podjęcia jakichś konsultacji, czy jesteśmy w stanie sami sobie z tym problemem poradzić i w końcu, jak zarządzać stresem. Poniżej opiszemy zaledwie dwie najczęściej występujące stresogenne sytuacje w pracy, które w długiej ciągłości trwania, mogą doprowadzić nawet do depresji i wypalenia zawodowego.

Niezależnie jednak od sytuacji najważniejszą rzeczą jest reakcja i nauka zarządzania stresem. Jeśli nie czujemy się na siłach, aby samemu sobie z tym poradzić, to dobrym pomysłem jest skorzystanie z pomocy innych. Nie koniecznie musi być to psycholog, może być mentor biznesowy, coach, który ma wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Taka osoba przedstawi nam możliwe rozwiązania problemu, a przede wszystkim pokaże, jak zarządzać stresem, aby zmniejszyć jego poziom, aż w końcu, aby dojść do całkowitego wygaszenia wysokiego poziomu stresu podczas pracy. Jest to możliwe, ale wymaga ćwiczeń i dużo samozaparcia.

Zarządzanie stresem w różnych sytuacjach w pracy

Możemy wymienić dwie najbardziej powszechne sytuacje, które są wysokim czynnikiem stresogennym. Pierwszą dość powszechną sytuacją, którą możemy wyróżnić w środowisku pracy, jest rywalizacja między pracownikami. Nie ma nic nieodpowiedniego w zdrowej rywalizacji, która motywuje do działania i zwiększa efektywność pracowników. Jednak w momencie, kiedy przechodzi ona w rywalizację niezdrową, potocznie zwaną wyścigiem szczurów może doprowadzić nie tylko do wypalenia zawodowego, czy zmęczenia. W długofalowej perspektywie może pojawić się także depresja, a nawet choroba wieńcowa, czy zawał.

Potoczny wyścig szczurów

Ciągła rywalizacja prowadzi do wyczerpania emocjonalnego. Wystarczy jedno potknięcie i osoba, z którą rywalizujesz, cieszy się z wygranej. Do tego dochodzą jeszcze nieczyste zagrania, aby zwyciężyć. Czyli przysłowiowe dążenie po trupach do celu. Jeśli w pracy wymagają od nas, abyśmy byli ciągle lepsi, doskonali, bez skazy i prześcigali się z innymi o pozycję to mamy do czynienia z wysokimi wymaganiami emocjonalnymi. Zaczyna się zawalanie nocy, aby tylko sprostać oczekiwaniom innych i wygrać rywalizację. Jedynie, co można zrobić w takiej sytuacji to albo zmiana pracy, a jeśli to jest niemożliwe to próba odcięcia się od niezdrowej rywalizacji i praca własnym tempem. Tutaj pomocne jest poznanie swoich możliwości i poczucie własnej wartości. Przy tak intensywnej pracy powinniśmy zdecydować się na zajęcia relaksacyjne. Mogą to być ćwiczenia oddechowe, a nawet joga. Wszystko to, co pozwoli rozładować napięcie, (np. sport) też jest bardzo dobrym pomysłem. Jeśli mamy poczucie, że nie jesteśmy w stanie sami sobie z tym poradzić, to pora wybrać się na szkolenia z zarządzania stresem.

Nadgodziny w pracy i bezsenność

Nadgodziny w pracy, które nie są wynagradzane. Niestety takie sytuacje również są zbyt często spotykane. Należy również rozróżnić dwa aspekty takich sytuacji, chwilowe nadgodziny związane z aktualną sytuacją firmy i wymuszanie dodatkowych nadgodzin w trybie ciągłym niezależnym od sytuacji firmy. Podejście zależy również od tego, czy czas pracy jest doceniony (premia, dodatkowa wypłata). Jeśli otrzymujemy wynagrodzenie i jesteśmy docenienie, a nadgodziny są stanem przejściowym, to nie będzie dla nas to czynnik tak wysoce stresogenny, jak w przypadku stanu ciągłego i braku płatności za czas poświęcony na pracę po godzinach.

Jak sobie z tym poradzić? Na początek warto spróbować rozmowy z szefem i omówienie warunków umowy, a także tego jak ta sytuacja na nas wpływa. W dłuższej perspektywie nadgodziny doprowadzają do zmęczenia i zmniejszenia efektywności w pracy, co tak naprawdę wiąże się z obniżeniem osiąganych wyników. Drugim sposobem jest pójście z szefem na układ, w którym nadgodziny nie są stanem permanentnym i będziemy mogli przepracowany czas odebrać w postaci dodatkowego dnia wolnego, czy w nagłej sytuacji opuścić miejsce pracy bez konsekwencji. Oczywiście powiadamiając o tym szefa. Jeśli takie rozmowy nie przynoszą skutku, a nadgodziny stają się już normą, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zmiana pracy.

Zwinny jak bank

Kryzys sprawia, że ludzie stają się bardziej uważni. To spora szansa firmom działającym w sektorze usług finansowych. Klienci szukają wtedy partnerskich banków, które są w stanie pomóc im stawić czoła nowym wyzwaniom, z którymi będą mogli związać się na dłużej – mówi Krzysztof Czuba, przedsiębiorca, inwestor, współzałożyciel Alior Banku i Aion Banku, uczestnik rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu w Sopocie Dialogu Liderów 2020

Mówią o Panu w branży: szczęściarz, który każdy kryzys obraca w sukces.

Aby osiągnąć sukces najpierw trzeba się sporo napracować. Szczęście może tylko nam trochę pomóc.

Alior Bank wchodził na rynek podczas kryzysu w 2008 roku. Aion Bank wystartował w 2020 r. podczas pandemii. Może się wydawać, że wie Pan coś, czego inni nie wiedzą….

Wiem jedno: kryzys, tak po ludzku, zawsze jest czymś złym. Jednak w czasie kryzysu nie wszyscy tracą. Są też tacy, którzy wygrywają. Na pewno nie należy czekać z uruchomieniem projektów biznesowych na nadejście kryzysu. Wtedy jest to zwykłe wykorzystanie sytuacji, żeby „taniej kupić, drożej sprzedać”.

Nigdy z moimi zespołami nie robiliśmy takich rzeczy. Kryzysu nie da się uwzględnić w biznes planie, najwyżej jako potencjalne ryzyko. Poważne tąpnięcia na szczęście zdarzają się rzadko. Ostatnie 10-12 lat było względnie spokojne. Tym razem mamy dość nietypowy kryzys. 12 lat temu mieliśmy do czynienia z typowym kryzysem finansowym.

Kryzysy sprawiają, że ludzie stają się bardziej uważni. To daje spora szansę firmom działającym w sektorze usług finansowych. Klienci szukają wtedy partnerskich banków, które są w stanie pomóc im stawić czoła nowym wyzwaniom, z którymi będą mogli się związać się na dłużej.

Prześledźmy zatem Pańskie kryzysy. Cofnijmy się o 12 lat. Jest rok 2008. Gdzie Pan wtedy jest?

W 2008 roku byłem w Banku BPH, który za chwilę miał się połączyć z Pekao SA. Byłem tuż przed decyzją, czy pracować dla wielkiej grupy kapitałowej. Na szczęście mój instynkt podpowiedział mi, że jest to dobry moment na zmianę, by spróbować czegoś zupełnie nowego, niezależnego od wielkich struktur i holdingów. Śledziliśmy uważnie co się dzieje na rynku finansowym. Klienci byli obsługiwani przez bankowe molochy, zarządzane przez niesamodzielne zespoły, których decyzje zależały od decyzji podejmowanych poza Polską. Dostrzegliśmy, że klient na rynku wymaga większej uwagi, lokalnego podejścia, szybkich decyzji. Tak powstał pomysł na stworzenie nowoczesnego banku oferującego wysoką jakość usług, łatwe rozwiązania i prostą komunikację z klientem. Rok wcześniej szczęśliwie znaleźliśmy inwestora. W kwietniu 2008 dostaliśmy licencję i mieliśmy kilka miesięcy na to, żeby bank uruchomić operacyjnie. Z tysiącem ludzi już na pokładzie.

A tu kryzys puka do drzwi. Jak wygląda kryzys bankowości?

Z rynku znikają pieniądze. Po prostu ich nie ma. Klienci tracą pieniądze, banki tracą klientów,. Panika w inwestycjach. Problemy kapitałowe. Zamknięcie rynków finansowych. Nie sposób znaleźć finansowanie. Nawet banki z bardzo dobrymi ratingami go nie miały. Każdy staje się potencjalnym klientem w problemach.

My akurat mieliśmy szczęście. Zebraliśmy kapitał wpłacony w gotówce, w żaden sposób niezagrożony. Musieliśmy się zastanowić, jak w tej sytuacji najlepiej go wykorzystać, by bezpiecznie wystartować. I jak zmienić swoją strategię, żeby to, co się dzieje, obrócić na naszą korzyść. Nie wiedzieliśmy czy w ogóle jacyś klienci do nas przyjdą, bo klienci indywidualni mają mniej pieniędzy, niezapłacone rachunki i kredyty. Kto w ogóle ma być w tej sytuacji naszym klientem?

Nadszedł moment trudnej decyzji. Startować czy nie? Opóźnić start? I co w związku z tym? Udźwigniemy koszty tysiąca pracowników przez następne miesiące, może rok? To, co nas dopingowało, to była świadomość, że to pierwszy taki projekt w Polsce. Nasi pracownicy przychodzili do nas rezygnując z ciepłych posad w innych, potencjalnie stabilnych bankach – chcieli nowych wyzwań, zaufali nam, choć nasza strategia była wtedy tylko i wyłącznie na papierze.

Dla kierownictwa sytuacja nie do pozazdroszczenia.

Zweryfikowaliśmy naszą strategię. Zorientowaliśmy się, że skoro nie ma pieniędzy na rynku, a my je mamy to na początku możemy pożyczać innym bankom, co było bardzo dobrym, bezpiecznym pomysłem.

Jeżeli chodzi o zwykłych klientów, odbyliśmy w całej Polsce prawie sto spotkań. Pytaliśmy przedsiębiorców i osoby indywidualne, jaki powinien być ten bank. Ludzie mówili nam, że spersonalizowany i taki, który ufa klientom. Zaczęliśmy więc działać w ten sposób. Od budowania zaufania i finansowania transakcji klientów, których z różnych powodów nie realizowały inne banki. Najczęściej dlatego, że po prostu nie miały pieniędzy, bo były w coraz gorszej sytuacji finansowej. Ludzie także zaczęli zastanawiać się nad tym czy trzymanie pieniędzy od 20 lat w jednym banku jest najrozsądniejsze.

To zakrawało na cud, ale bardzo szybko mieliśmy pół miliona klientów, którzy założyli depozyty u nas wiedząc, że mamy kapitał i jesteśmy podmiotem nadzorowanym, tak jak każdy inny bank.

Mimo startu podczas kryzysu, osiągnęliście założone cele, czy musieliście z czegoś zrezygnować?

Zdecydowaliśmy się nie udzielać kredytów hipotecznych. Kilka pomysłów nie wypaliło, np. dawanie samochodu za lokaty – ludzie po prostu w to nie uwierzyli. Szybko się z tego pomysłu wycofaliśmy widząc, że nie budzi zainteresowania. Mieliśmy ciekawy projekt finansowania kredytów samochodowych, ale nie udało nam się zbudować odpowiedniej skali. Może za wcześnie z niego zrezygnowaliśmy? Ale w tamtym czasie szczególnie mocno kontrolowaliśmy wydatki.

Pomogła wam elastyczność i fakt, że rynek był znużony starym systemem bankowym?

Na pewno. Byliśmy elastyczni dla klientów, ale także jeżeli chodzi o procedury wewnętrzne – nazwałbym to zwinnością biznesową. Myślę, że jest ona bardzo ważna. W wielu wielkich firmach procesy korporacyjne zabijają inicjatywę, bo często nikomu się nie chce wymyślać nowych rzeczy, jeżeli ludzie wiedzą, że akceptacja tego potrwa pół roku albo rok.

Moim zdaniem, podejmowanie szybkich decyzji w kryzysie wiąże się z tym, że… boli – bardziej niż powinno. My mieliśmy to szczęście, że nasz właściciel współpracował z nami bardzo blisko i mogliśmy szybko podejmować decyzje. Pamiętam, że przychodziły do nas inne banki mówiąc: „słuchajcie, mamy bardzo dobrego klienta, ale u nas się to wszystko ślimaczy, może byście wy mu zrobili tę transakcję. Zwinność Aliora była na rynku bardzo znana. Byliśmy dobrym partnerem także w dużych konsorcjach bankowych, w których współpraca kilku banków jest uzależniona od szybkich decyzji wszystkich podmiotów. Wystarczy jeden, który nie umie szybko działać – i cały proces się opóźnia, a współpraca jest żadna.

Co Pan ma w sobie takiego, że poradził Pan sobie w tym kryzysie? Że Pan jest z Olkusza?

(śmiech) Może. Jestem chłopakiem z małego miasta z silną osobowością. Może ta “małomiasteczkowość” nauczyła mnie zaradności życiowej? Mam dużo empatii do ludzi, bo po prostu bardzo ich lubię i praca z nimi sprawia mi przyjemność. Szybko nawiązuję relacje – lubię pracować z osobami otwartymi i szczerymi. Z racji zawodu, muszę jednak być uważny, bo nie każdy zawsze mówi całą prawdę.

Nie brzmi Pan jak sztywny finansista oczytany w książkach na temat umiejętności i kompetencji miękkich i twardych.

Nie, skąd. Ja jestem bardzo praktycznym człowiekiem. Staram się stwarzać pozytywną atmosferę współpracy. Bardzo lubię, kiedy ludzie ze sobą pracują i się do siebie uśmiechają. I dobrze mi to wychodzi. Nie, żebym wszystkich rozśmieszał, ale nie znoszę sztywnej, formalnej atmosfery i spełniania życzeń szefa. To, co jest dla mnie najważniejsze: słuchanie ludzi bez względu na wiek. Szczególnie teraz, kiedy technologie się zmieniają, podobnie jak podejście i kultura pracowników i ich sposób życia.

Najgorsze są autokratycznie podejmowanie decyzje. Jasne, w końcu ktoś musi decyzję podjąć, ale dobrze, kiedy jest ona wypracowana w zespole. Lubię po prostu pracę zespołową, przez wiele lat grałem w piłkę nożną. To świetna szkoła współpracy. Dzięki niej, zarządzanie przez konflikt jest mi zupełnie obce. Wiem, że niektórym taki rodzaj kierowania wychodzi całkiem dobrze.

Ale nie kibicujemy im.

Nie. Wiem, ile to kosztuje zespół. A na koniec dnia wszyscy o takim szefie po prostu źle mówią. Takich metod nie można stosować wobec ludzi, którzy powinni współpracować. Każdy ma potrzebę czuć się ważnym i docenionym. Obojętnie czy robi się coś w domu czy w pracy – to podstawowa potrzeba każdego człowieka. Każdy lubi się czuć dumny z osiągnięć, z tych mniejszych i z tych większych. Jasne, że nie każdy ma szansę robić “wielkie” rzeczy, ale myślę, że do wszystkich małych rzeczy trzeba podchodzić jak do wielkich.

Mamy kryzys, rok 2020, a Pan ma nowy projekt. Nie usiedział Pan na miejscu.

Nie usiedziałem. Mam szczęście pracować z ludźmi, którzy mi to uniemożliwiają. 10 lat w banku, który właściwie jest firmą technologiczną – to cała epoka. Trzeba było wyciągnąć wnioski z tego, co się działo przez ostatnie 10 lat i stworzyć coś lepszego od poprzedniego projektu w oparciu o najnowsze technologie. Tak powstał Aion Bank – jeszcze sprawniejszy i zwinniejszy niż nasz poprzedni bank. Na razie nie w Polsce. Bank działa w Belgii. Chcieliśmy stworzyć projekt europejski. Aion jest bankiem, w którym konto może otworzyć każdy, bez względu na to czy jest Belgiem, Holendrem, Niemcem czy innym obywatelem Unii Europejskiej i mieć dostęp do tych samych produktów. Na razie jeszcze nie wszystkich, ale to się zmieni wraz z rozwojem banku. Prawdziwy cyfrowy bank Europejczyków. Udało nam się przekonać do tego pomysłu jeden z największych funduszy na świecie.

Jak się buduje bank w chmurze?

Z pionierskim wysiłkiem. Najpierw powołaliśmy do życia spółkę technologiczną Vodeno, która stworzyła całą architekturę technologiczną banku w chmurze od podstaw, wykorzystując najnowsze technologie i korzystając z rozwiązań mniejszych lub większych firm technologicznych. Naszym głównym partnerem jest Google. Działamy w chmurze Google. Poza rozwojem własnych, szukamy też różnych rozwiązań w wielu miejscach: od małych software house’ów czy zespołów deweloperskich do dużych konsorcjów technologicznych.

Pierwszym klientem Vodeno jest właśnie Aion Bank z siedzibą w Belgii, zbudowany na podstawie istniejącego już, przejętego przez nas w ubiegłym roku banku. Po jego pełnej digitalizacji, wprowadzeniu nowego brandu, nowej oferty nowoczesnych produktów i usług i nowej aplikacji bankowej zaoferowaliśmy nasze usługi w modelu subskrypcji. Jesteśmy takim “Netflixem bankowości”. W ramach abonamentu nasi klienci mogą korzystać ze wszystkich usług jak chcą i kiedy chcą.. Zlikwidowaliśmy wszelkie opłaty i prowizje: za wcześniejsze spłaty, za opóźnione spłaty, za przelewy, za kartę, spready czy prowizje za wymianę walut. To bardzo transparentny sposób działania. Zarabiamy tylko i wyłącznie na dostarczaniu usług naszym klientom. Myślę, że klienci taką prostotę docenią. Nasze pierwsze miesiące działania napawają nas optymizmem.

Ale znowu jest kryzys. I co teraz?

To jest inny kryzys. Prawdopodobnie będzie miał bardziej długoterminowe konsekwencje dla wielu branży. To nie jest powtórzenie sytuacji z poprzedniego kryzysu, kiedy “zniknęły pieniądze”. Teraz na 3 miesiące zatrzymał się świat. Nastąpił kryzys bezpieczeństwa osobistego, który powoduje zmianę zachowań. To kryzys bardziej behawioralny niż gospodarczy. Ludzie przestali wychodzić z domu. Pomimo, że nasze rozwiązania są idealne właśnie na nowe czasy, my również musieliśmy lekko zweryfikować naszą strategię.

Po przejęciu banku w Belgii w czerwcu 2019 r., w ciągu 5 miesięcy zmieniliśmy całkowicie jego technologię, przeprowadziliśmy jego pełną digitalizację. , Przygotowywaliśmy się do rozpoczęcia pełnej działalności, a tu w marcu “zderzyliśmy się” z Covid-19. Start dla banku to nie jest tylko kwestia uruchomienia aplikacji, bo to nastąpiło już w marcu. Jest to też kwestia wsparcia marketingowego, kampanii reklamowych. Mieliśmy szczęście, że nie pandemia nie dopadła nas w środku kampanii, która nie uwzględnia kryzysu. Zdążyliśmy zatrzymać akcje marketingowe. “Zamroziliśmy” koszty na czas pandemii. Ale przede wszystkim zadbaliśmy o miejsca pracy. Żaden nasz pracownik nie stracił pracy. Nikomu nie zredukowaliśmy wynagrodzenia. Obniżyliśmy koszty, w tym koszty współpracy z firmami outsourcingowymi. To, co musieliśmy zrobić, żeby ochronić naszych pracowników. Dzięki temu, że mamy bank w chmurze, mogliśmy natychmiast wszystkich „wysłać do domów”, połączyć się z nimi w sieci i po nowemu zorganizować pracę. Mogliśmy bez najmniejszej przerwy obsługiwać naszych klientów. Wykorzystaliśmy czas pandemii, żeby zdalnie wykonać wszystkie prace, które zaplanowaliśmy na później. Przyśpieszyliśmy np. pracę nad procesami udzielania przez nasz aplikację kredytów z zabezpieczeniami. Dla mnie “lockdown” był naprawdę okresem wytężonej i efektywnej pracy.

Rozmawiała Krystyna Romanowska

Zarządzanie zespołem – jak działać motywująco?

Zarządzanie zespołem, czyli jak być dobrym liderem

Zbudowanie dobrego, efektywnego oraz zgranego zespołu to bardzo trudne zadanie dla każdego menedżera. Ważna jest kluczowa umiejętność dopasowania do siebie różnych charakterów, stylu pracy oraz osobowości. Zarządzanie zespołem wymaga odpowiednich kompetencji, które usprawnią pracę oraz wpłyną na płynną komunikację oraz relacje między pracownikami. Każdy menedżer powinien dążyć do tego, aby trwale budować swój autorytet i zyskać zaufanie współpracowników. Skuteczne metody pracy takie jak planowanie, strategia, rozliczanie ułatwią osiąganie wyznaczonych celów oraz systematyzują konkretne, często uzależnione od siebie zadania. Zarządzanie pracownikami to niekończący się proces, który wymaga odpowiedniego podejścia, zorganizowania i wartościowej wiedzy.

Zarządzanie pracownikami – wyzwanie dla każdego menedżera

Profesjonalna pewność działania oraz ukierunkowanie myślenia na realizację celów zespołu oraz strategii firmy to umiejętności, które powinien posiadać każdy menedżer. Zarządzanie pracownikami wymaga opracowania standardów oraz dobrego planu pracy. Motywowanie pracowników, przeprowadzanie trudnych rozmów z podwładnymi, wpływ na ich rozwój to klucz do sukcesu. Wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, optymalizacja procesów czy pobudzanie kreatywności to aspekty, które pozwolą zdobyć pracownikom nowe kompetencje. Szkolenie – zarządzanie zespołem, które przygotowaliśmy jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które zaczynają swoją pracę na stanowisku menedżerskim lub chcą zaktualizować swoją wiedzę, szczególnie teraz gdy na rynku pracy pojawia się coraz więcej młodych osób z generacji Y. Warto poznać ich styl komunikowania się, by jak najlepiej zaplanować działania.

Szkolenie – zarządzanie zespołem

Szkolenia menedżerskie to duża dawka wiedzy i możliwość zdobycia cennego doświadczenia. Tylko stały rozwój i poszerzanie swoich kompetencji sprawi, że nasze działania będą wartościowe i przyniosą firmie same korzyści. Szkolenie – zarządzanie zespołem przygotowaliśmy po to, aby pokazać nie tylko skuteczne rozwiązania dla najczęściej pojawiających się dylematów w zarządzaniu ludźmi ale także po to, aby wiedzieć w jaki sposób egzekwować konkretne rezultaty od pracowników. Dwudniowy warsztat, ułatwi każdemu menedżerowi odnalezienie się w nowej roli i sprawi, że zarządzanie zespołem stanie się ciekawym wyzwaniem. Warto wyznaczać kierunki rozwoju i tworzyć trwałe, kreatywne zespoły. Dzięki temu każda firma stabilizuje swoją pozycje na rynku i ma szanse na długotrwały rozwój.

Szkolenie zarządzanie zespołem – wiedza i kompetencje, które warto pozyskać

Szkolenie zarządzanie zespołem – wypracuj odpowiednie techniki i czerp korzyści z efektu synergii

Szkolenie zarządzanie zespołem to jedno z najchętniej wybieranych rozwiązań wybieranych przez HRy w wielu sytuacjach:

  • przy powstaniu nowego zespołu – jako rodzaj team building (czyli po prostu budowanie zespołu lub wzmacniania jego integralności);
  • przy wymianie części zespołu (np. przykład, gdy do zespołu dochodzą naraz kilka nowych osób)
  • przy wprowadzaniu nowego menadżera do zespołu;
  • przy awansie pracownika na stanowisko menadżerskie, budując jego kwalifikacje nie koniecznie pod kątem konkretnego zespołu, ale jako uniwersalną umiejętność kierowniczą.

Zgrany, umiejętnie zbudowany zespół oraz odpowiednie zarządzanie tym zespołem to dla niemal każdej firmy klucz do sukcesu. Zbudowanie zespołu i zarządzanie nim to jednak niełatwe zadanie – to nie tylko zebranie grupy ludzi o różnych celach i motywacjach indywidulanych oraz przekazanie im wspólnego, „firmowego” celu, ale także integrowanie, motywowanie, organizowanie pracy, wyznaczanie kierunków działań, kontrolowanie oraz rozwiązywanie konfliktów. Jednocześnie zarządzając zespołem nie możemy tracić z pola widzenia jednostek – każdy członek zespołu będzie miał wciąż własne ambicje, stresy, motywacje, każdy członek zespołu będzie też miał swój indywidualny profil kompetencyjny, którego „indywidualność” nie zniknie poprzez pracę zespołową, a często wręcz się uwypukli.

Ta wieloetapowa i ciągła praca może przysporzyć wiele wątpliwości czy problemów, dlatego warto zgłębić ten niezwykle rozległy temat, jakim jest profesjonalne zarządzanie zespołem. Szkolenie Langas Group w tym zakresie pomoże wyznaczyć najważniejsze cele i zasady przewodzenia zespołem, na każdym jego etapie.

Obecnie szczególnie dużym zainteresowaniem cieszy się szkolenie zarządzanie zespołem rozporoszonym lub zarządzanie zespołem on-line. Jest to obecnie wyjątkowo poszukiwana umiejętność, nie tylko ze względu na przymusowy dla wielu firm model pracy „home office”, ale przede wszystkim ze względu na rozwój technologii oraz zmianę pożądanego przez pracowników poziomu równowagi między życiem prywatnym a zawodowym. Zmiana modelu pracy na rozporoszony oraz oparty na komunikacji elektronicznej tworzy zupełnie nowe wyzwania zarówno dla samych pracowników, jak i dla menadżerów.

ZARZĄDZANIE ZESPOŁEM ROZPROSZONYM – JAK TO POWINNO WYGLĄDAĆ?

Zarządzanie każdym zespołem polega na: organizowaniu, planowaniu, kontrolowaniu oraz motywowaniu pracowników do osiągania zamierzonych celów organizacji. W przypadku zespołów rozproszonych właściwie jedyną dodatkową zmienną jest fakt braku bezpośredniego, naturalnego przepływu informacji, zarówno poziomego jak pionowego, prawda? Otóż nie zupełnie.

Przede wszystkim różnica między „tradycyjnym” zespołem a rozporoszonym jest pochodną zmiany cywilizacyjnej i technologicznej w już kilku pokoleniach, które są od kilku lat obecne na rynku pracy. Tej przemianie pokoleniowej towarzyszy i wzmacnia ją globalizacja, dzięki której łatwiej czasem znaleźć nam specjalistów, którzy pochodzą z innego miasta bądź kraju. A przecież praca zdalna (pod warunkiem, że nie są to zadanie fizyczne), przy obecnym rozwoju techniki nie stanowi żadnego problemu. Z raportu ILO za rok 2018 wynika, że ponad 82% specjalistów międzynarodowych firm pracuje zdalnie ponad połowę całkowitego czasu pracy, zaś ponad 60% pracuje zdalnie niemal przez 90% swojego czasu pracy. Są po prostu zbyt cenni, aby „obsługiwać” wyłącznie swoje bezpośrednie otoczenie, pracują na taką skalę na jaką działa ich firma.

Praca zdalna ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony przynosi wiele oszczędności i podnosi spójność dużej organizacji, z drugiej zaś znacznie utrudnia zarządzanie zespołem. Z indywidulanego punktu widzenia pracownika wymaga od niego znacznie większej umiejętności zarządzania własnym czasem oraz znacznie większej samodyscypliny, a z drugiej strony – dzięki możliwości pracy przy znacznie bardziej zróżnicowanych projektach i w zróżnicowanych zespołach – pozwala pracownikowi w krótkim czasie zdobyć takie doświadczenie, jakie w przeszłości budowałby wiele lat.

CZY WARTO SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA TRWAŁĄ ZMIANĘ?

Zmianę potrzeb zespołu można zaobserwować stosując model dysfunkcji pracy zespołowej Patricka Leonciniego. Zastanów się:

  • Czy członkowie twojego zespołu otwarcie i chętnie wyrażają swoje opinie?
  • Czy wasze wspólne spotkania są produktywne i wciągające?
  • Czy proces podejmowania decyzji w twoim zespole przebiega szybko i sprawnie?
  • Czy członkowie grupy bez problemu rozmawiają ze sobą o popełnianych błędach i niedociągnięciach?
  • Czy są oni w stanie poświęcić swoje własne sprawy na rzecz dobra zespołu?

Jeżeli na chociaż jedno z tych pytań odpowiedź brzmi „nie” to warto zastanowić się nad przyczynami takiego stanu rzeczy.

Podstawowe dysfunkcje pracy zespołowej wyglądają następująco.

Te dysfunkcje często wynikają z takich błędów jak:

  • Wątpliwości co do celów i priorytetów
  • Skupienie się na zakresach obowiązków (sen zimowy)
  • Niepewność zasad – kiedy dajemy feedback?
  • Eskalacja zamiast informacji zwrotnej
  • Oczekiwanie na powrót do „tego co było”
  • Ograniczenie działania „tkanki społecznej”
  • Wyrażanie zdania „za późno”
  • Nieporozumienia wynikające z braku informacji
  • Zamiatanie pod dywan „nie teraz”
  • Większa wrażliwość emocjonalna
  • Brak precyzji w komunikacji pisemnej
  • Komunikacja ad hoc
  • Komunikacja tylko o zadaniach

Inne trudności, jakie niesie ze sobą zarządzanie zespołem rozproszonym to:

  • Wzmocnienie komunikacji poziomej, naturalne tworzenie się „podgrup”, tworzenie się plotek oraz mniejsza integracja całego zespołu pracowników;
  • Mniejsze poczucie przynależności do firmy, wynikając z pracy poza siedzibą organizacji;
  • Utrudniony podział i przepływ zadań, szczególnie tych niestandardowych;
  • Niezrozumienie, błędy w odbiorze, częsty brak wglądu w emocję drugiej osoby – wynikające z pracy zdalnej;
  • Trudności w adekwatnej ocenie pracy, menedżer nie ma możliwości obserwowania pracowników „na co dzień” w standardowych warunkach pracy.

ZARZĄDZANIE ZESPOŁEM ROZPROSZONYM – SKUTECZNE PORADY

  1. ODPOWIEDNIE NARZĘDZIA

Jednym z największych wyzwań w zespole rozproszonym jest identyfikowanie i realizacja zadań. Na szczęście liczne programy, czerpiąc przede wszystkim ze świata zarządzania projektami, ułatwiają nie tylko komunikację w zespole, ale przede wszystkim zarządzanie zadaniami, łącząc metody Kaizen (np. tablicę kanban) z modelami pracy zdalnej. Szczególnie warto przyjrzeć się takim aplikacjom jak Wunderlist, Trello czy Redmine. Chodzi szczególnie o to, żeby ograniczyć poczucie niepewności (patrz dysfunkcje Leonciniego) wynikające z braku informacji kto co robi i co będę / będziemy robić jutro, a co pojutrze.

  1. JASNA DEFINICJA CELÓW

Podstawą sukcesu każdego zespołu, a szczególnie działającego w rozproszeniu, jest jasność co do celów, którą bez wyjątku powinien mieć każdy członek zespołu. Mimo odległości członkowie zespołu muszą wiedzieć czym, jak i dlaczego mają się zajmować oraz na jakie ogólne cele organizacji powinni pracować. Źle sformułowane cele mogą prowadzić do błędnie wykonanej pracy, a także obustronnego rozczarowania czy frustracji.

Ustalając cele zespołowe pamiętaj o:

  • przedstawieniu wizji pracy (wytłumaczeniu, do czego się dąży, a nie tylko zadań do wykonania);
  • określeniu ról członków zespołu oraz o przypisaniu osób do poszczególnych zadań (możesz w tym celu wykorzystać macierz RAM, na przykład RACI);
  • ustaleniu „kamieni milowych” i rozbiciu projektu na mniejsze zadania;
  • określeniu czasu wykonania zadań i celów (czyli: co, do kiedy i przez kogo ma być zrobione?);
  • wskazaniu rezultatów, jakie powinny być osiągnięte na danym etapie działania;
  • rozliczeniu i monitorowaniu bieżących zdań.
  1. INTEGRACJA ZESPOŁU

W miarę możliwości warto, choć raz doprowadzić do realnego spotkania się pracowników. Dowiedziono, że znacznie poprawia to dalszą komunikację. Najlepiej byłoby organizować cykliczne spotkania np. raz do roku. W sytuacji, kiedy jest to niemożliwe, należy dbać o regularne, wirtualnie spotkania całego zespołu.

O czym warto pamiętać przy spotkaniach on-line?

  • Zaplanuj czas na problemy techniczne (10 min)
  • Tylko właściwe osoby na spotkaniu (bez kibiców), im mniej tym lepiej
  • Zaangażowanie większej liczby osób w rozmowę
    • Podziel uczestników na grupy
    • Tablice whiteboard
    • Pytania, testy, quizy
  • Utrzymanie uwagi
    • Do 60 min
    • Kolejność wypowiedzi (każdy ma swoje 5 minut)
  1. CODZIENNA KOMUNIKACJA

Warto wyrobić nawyk codziennej komunikacji w zespole rozproszonym. Czasem wystarczy krótka 5-10 minutowa rozmowa na początku pracy, tzw. status. Najlepiej na samym początku jasno określić wszelkie formy i kanały komunikacji, a także obowiązujące pod tym kątem zasady. Przykładowo, można wytyczyć zakresy tematów, omawianych telefonicznie czy mailowo, a także godziny stałych kontaktów.

  1. TELEKONFERENCJE I VIDEOKONFERENCJE ORAZ SZKOLENIA ONLINE

Czasami zdarzają się tematy, przy których powinni uczestniczyć wszyscy pracownicy danego zespołu. Jeżeli mamy coś do przekazania szerszej grupie osób, warto zorganizować dla nich tele- lub wideokonferencje. To także podnosi integrację zespołu.

Możliwość zobaczenia lub usłyszenia danej osoby, zwiększa zaangażowanie i zaufanie. Podobną rolę pełnią szkolenia on-line.

  1. ZBUDOWANIE I UTRZYMANIE LOJALNOŚCI PRACOWNIKÓW

Niezwykle istotne jest, aby pracownicy wykonujący pracę na odległość byli lojalni wobec firmy lub projektu. Nie jesteśmy, bowiem w stanie na bieżąco kontrolować ich zachowań. Przejście na pracę zdalną zmieniło też rozłożenie nacisku w elementach zarządzania: zdecydowanie zmniejsza się nacisk na kontrolę, a zwiększa na zaufanie. A do tego potrzebna jest lojalność.

Pracownicy staną się w stosunku do nas bardziej lojalni, jeśli i my obdarzymy ich na początku kredytem zaufania oraz będziemy sprawiedliwie zarządzać i wywiązywać się z danych założeń bądź obietnic.

Główne zmiany w zarządzaniu zespołem tradycyjnym vs. online

zespół tradycyjny zespół rozproszony
„fizyczna” lista zadań System zarządzania zadaniami online, dostępny dla wszystkich
Tylko ci „szybko” coś powiem Czat do komunikacji
Potrzebuję pomocy Spotkania i informacje statusowe
Masz chwilę? Spotkania i informacje statusowe
Podrzucę ci to na biurko / wyślę ci to mailem Repozytorium projektowe / dysk wirtualny projektu
Co robisz? Status realizacji zadań

ODPOWIEDNIA WIEDZA I PODEJŚCIE

Manager zespołu rozproszonego musi mieć kompetencje w budowaniu relacji, komunikacji interpersonalnej, znajomość procesów grupowych, a także znajomość narzędzi pracy wykorzystywanych do pracy w warunkach zespołu rozproszonego.

Menadżer zespołu rozproszonego musi przy tum być elastyczny, otwarty, delegujący zadania i odpowiedzialność, nastawiony na relację oraz wspierającą rozwój pracowników. Musi też obserwować przepływ informacji i procesy w grupie (co w przypadku pracy rozproszonej jest szczególnie trudne).

Te kompetencje można zbudować np. poprzez odpowiednie szkolenie menadżerskie.

Szkolenie budowanie zespołu pozwala zdobyć praktyczne informacje o tym, jak zarządzać teamem, począwszy od audytu organizacyjnego i budowania strategii, przez sesje doradcze dla zarządców i właścicieli, aż po outplacement. Korzystając z oferty Langas Group możesz zawsze liczyć na pełne, profesjonalne wsparcie i know-how, które pomogą Twojej firmie zrealizować strategię i zbudować przewagę nad konkurencją. Szkolenie budowanie zespołu pomoże wypracować silną pozycję i efektywność całej firmy, poprzez czerpanie korzyści z efektu synergii, który będzie możliwy do pozyskania tylko, gdy będziemy potrafili w odpowiedni sposób zarządzać naszym zespołem.

 

Zarządzanie zespołem – szkolenie Langas Group, które wskaże kierunek działania

Szkolenie budowanie zespołu to szkolenie wewnętrzne Langas Group, w obrębie którego gwarantujemy rozwiązania dopasowane „na miarę” do potrzeb i specyfiki Twojej firmy. To najskuteczniejsza forma wsparcia przedsiębiorstwa i możliwość pozyskania informacji oraz porad, które będą najlepiej nadawały się do wdrożenia ich od zaraz w Twojej organizacji. Zarządzanie zespołem to szkolenie, które wskaże podstawowe zasady organizacji pracy zespołu, komunikacji wewnętrznej i sposobu działania, aby zmaksymalizować jego efekty. Zdobędziesz wskazówki w oparciu o wieloletnie doświadczenie eksperta, w jaki sposób podejść do roli menedżera zespołu i w jakim kierunku kształtować swoje stanowisko. Poznasz skuteczne metody pracy z zespołem, planowania, rozliczania i osiągania wyznaczonych celów.

Sprawdź, jakie szkolenia dotyczące zarządzania zespołem są dostępne obecnie w dziale szkolenia menedżerskie. Wyposażenie osób pracujących w zespole w kompetencje, profesjonalną pewność działania i ukierunkowanie myślenia na realizację celów zespołu i strategię firmy to główne cele, jakie spełnia oferowane przez nas szkolenie zarządzanie zespołem.

Postcyfrowy pracownik, czyli człowiek w organizacji

Wynalezienie koła stało się  punktem zwrotnym w dziejach ludzkości. Od tego momentu świat nie był już taki sam. Stworzono koło kamienne, drewniane, metalowe, kauczukowe. W różnych społeczeństwach i kulturach pojawiały się różne jego zastosowania. Jednak koło zawsze było i kołem będzie. To się nie zmieni.

W ostatnich dziesięcioleciach nowym „kołem” stała się cyfryzacja. Przenika wszystkie aspekty życia i wszystkie kultury. W jednych miejscach na Ziemi jest mniej, w innych bardziej zaawansowana, ale stała się faktem. Nie umiemy już bez niej żyć i pracować.

Aktualnie wchodzimy w erę postcyfryzacji. Poprawiamy i ulepszamy świat tak, aby żyć intensywniej, wygodniej i lepiej we wciąż zmieniającym się otoczeniu. I to jest główny trend, który przenika wszystkie dziedziny.

HR&Tech Rewolucja

Elementem stałym każdej rewolucji są ludzie. Nasze emocje, pożądania i pragnienia nie zmieniają się. Są stałe. Zmieniają się ich obiekty. Każde pokolenie ma inne cele. Co innego chce posiadać. Co innego  stanowi rozrywkę. I co innego motywuje zawodowo.

Cyfryzacja świata spowodowała, że zmiany następują gwałtowniej niż w przeszłości. Potrzeba było ponad siedemdziesięciu lat, aby telefon analogowy dotarł do 50 mln ludzi na świecie. Aplikacja Pokemon Go dotarła do tej samej liczby w dziewiętnaście dni.

Ta dynamika procesów, która przenika wszystkie dziedziny życia tworzy też olbrzymie wyzwania dla działów HR. Bo zarządzanie ludźmi musi dotrzymywać kroku zmianom. Gospodarowanie talentami w różnych dziedzinach, a szczególnie tymi talentami, które kreują cyfrową i postcyfrową rzeczywistość, musi prezentować nową jakość.

Brak globalnych konfliktów przez dziesięciolecia zbliżył narody. Cyfryzacja fizycznie je połączyła. Dziś pracodawcy szukają pracowników ponad granicami geograficznymi.

Technologia umożliwia pracę w dowolnym miejscu na Ziemi bez konieczności fizycznego przebywania w siedzibie pracodawcy. Automatyzacja procesów przyspiesza wykonanie zadań. Możemy też wykonywać ich wiele w jednym czasie.

Poszerza się grupa pracowników – fachowców, którzy są wybitni w swoich dziedzinach. I chcą wykonywać pracę na rzecz nie jednego, a wielu klientów. Firmy high-tech szukają fachowców pod dany projekt. Kiedy się skończy, pracownik odchodzi gdzie indziej. Chyba, że pracodawca spełni szereg kryteriów, aby tego pracownika utrzymać.

Właśnie tak! To pracodawcy stają przed ogromnym wyzwaniem znalezienia i utrzymania fachowców. Rzec, że mamy rynek pracownika to za mało. W postcyfrowej rzeczywistości odwróciły się role. To utalentowani fachowcy wybierają pracodawców.

Daj co masz najlepszego

Rekrutacja pracowników wkracza w inny wymiar. Poszukiwanie nowych talentów do organizacji jest elementem ściśle i nierozerwalnie związanym z całością zarządzania zasobami ludzkimi.

Już na etapie planowania zatrudnienia należy opracowywać sposoby utrzymywania utalentowanych osób w firmie. Employer branding jest obecnie nie tylko funkcją HR, a strategią biznesową. Firmy high-tech, ale nie tylko one, stają wobec konieczności określenia EVP (Employee Value Propositon), czyli wszystkiego, co można zaproponować pracownikowi: odpowiedni onboarding, atmosferę w pracy, prestiż firmy i jej wartości, styl przywództwa, sposób komunikacji, elastyczny czas pracy, pracę zdalną, wygodne stanowisko pracy, budowanie relacji w firmie, odpowiednie wynagrodzenie i benefity, stałe badanie poziomu satysfakcji i zaangażowania pracownika, odpowiednie docenienie i dbanie o dobrostan pracownika i o to, żeby czuł, że jego praca ma sens, otwarty feedback, podnoszenie kwalifikacji i umożliwianie awansów, poszanowanie różnorodności, odmienności i indywidualnych potrzeb, work-life balance.

Dużo? Tak. Ale to właśnie niespełnienie takich kryteriów, nawet pojedynczych, jest deklarowane jako powód odejścia do innych pracodawców. Co ważne, jeśli nie najważniejsze to to, że pracownicy, zwłaszcza o unikalnych kompetencjach technologicznych, muszą mieć poczucie dumy z wykonywanej przez siebie pracy. I otrzymywać możliwość szybkiego rozwoju: szkoleń, rozwoju miękkich kompetencji oraz urozmaiconych zadań i różnorodnych projektów.

Zaawansowane technologie pozwalają już na bieżące śledzenie za pomocą aplikacji rozwoju pracowników oraz na automatyczne sugerowanie do jakich nowych zadań danego pracownika zaangażować – również w strukturach międzynarodowych.

To technologia podpowie jak zagospodarować dany talent w ramach działalności organizacji. Zarządzanie doświadczeniem pracownika (Employee Experiernce – EX) jest koniecznością. Na rynek pracy wchodzą nowe pokolenia z zupełnie innym niż dotychczas postrzeganiem rzeczywistości. I to nie tylko w pracy, ale świata w ogóle.

Szanuj i korzystaj z różnorodności

Dopływ młodych ludzi na rynek pracy nie oznacza, że wszyscy dotychczasowi pracownicy z niego znikną. Wiele się mówi o różnicach pokoleń: baby boomers, X, Y, Z i millenniasach.

Żadne pokolenie nie funkcjonuje jednak w separacji od pozostałych. W zarządzaniu talentami, zwłaszcza w firmach high-tech skupiać się należy nie tylko na teraźniejszości. Myśleć o zasobach ludzkich należy długoterminowo. Choć w tej branży jest najwięcej pracowników młodych metrykalnie, to za kilka lat średnia wieku będzie się zmieniała.

Ale to nie wiek, ani nie przynależność do tego czy innego pokolenia będzie wyznacznikiem sposobu zarządzania talentami. Mało tego, różnorodność wieku, płci, kultur, doświadczeń staje się obecnie samą w sobie. Różnice się nie tylko toleruje, ale akceptuje i szanuje. Ulegają one zatarciu. A może przewartościowaniu, które inspiruje i kreuje oryginalne pomysły.

Pojawia się generacja C (connected). Firmy nie będą już budować „młodych i dynamicznych” zespołów. Wystarczą dynamiczne. Pracodawcy powinni tworzyć zespoły tak, aby to nie zarządzanie wiekiem, a pasją było głównym z kryteriów. Bo granica między życiem zawodowym a prywatnym zaciera się. Pracujemy z wygodnego fotela w domu. Albo w pracy otrzymujemy to, co zazwyczaj bywa w domu: owoce, posiłki, telewizor, fotel masujący, gry wideo. Dress code? W firmach high-tech powoli staje się wspomnieniem minionej epoki.

Ludzi w środowisku pracy łączy obecnie pasja, do tego co robią, szybkie komunikaty, niewiele spotkań w realu, a więcej na video i czatach oraz potrzeba wygodnego życia. Nawet wynagrodzenie powoli przestaje być aż tak ważne jak kiedyś. Musi być konkurencyjne. Ale nawet bardzo wysoka pensja w skostniałej organizacji nie będzie interesująca dla pracowników.

 

Postcyfrowe podejście do pracowników to konsekwencja rewolucji cyfrowej. A może rewolucja sama w sobie? To na pewno więcej niż tylko nowy trend. To  nowa filozofia postrzegania człowieka w szerokim kontekście jego funkcjonowania. Zacierają się wszelakie bariery, znika anonimowość. Fachowiec, ekspert, talent, którego zatrudniamy nie będzie trybikiem w maszynie. Ma tożsamość, ma imię i ludzkie potrzeby z którymi przychodzi do pracy. A pracodawcy, nawet najbardziej zaawansowani technologicznie, muszą połączyć potrzebę realizacji celów biznesowych z tym czego chcą ich pracownicy.

 

 

Łukasz Radzikowski przedstawi podczas HR Future Trends temat „Zarządzanie Talentami Pracowników W Przedsiębiorstwach High – Tech

Jak stosować zasadę Pareto?

Istotę działania i założeń zasady Pareto omawialiśmy już wcześniej. Dzisiaj podpowiemy Ci jak stosować zasadę 80/20, aby jej użycie przynosiło zamierzone rezultaty. Zatem, jeśli chcesz pracować mniej i zarabiać więcej, to zapraszamy Cię do przeczytania dzisiejszego artykułu.

Jak korzystać z zasady Pareto?

Zasada Pareto ma uniwersalne zastosowanie w różnych aspektach naszego życia. Zarówno tych biznesowych, jak i prywatnych. Należy jednak pamiętać, że nie jest to ścisła reguła, którą zastosujemy w każdej sytuacji i w dosłownym znaczeniu. Należy zauważyć również, że w zasadzie Pareto proporcje nie muszą być zawsze takie same. Czyli, innymi słowy, mogą wynosić 90/10, czy 75/25.

Zastosowanie zasady 80/20 zawsze powinniśmy dostosować w optymalnym znaczeniu do zakładanych rezultatów, a także specyfiki danego działania.

Jak stosować zasadę Pareto w odniesieniu do biznesu?

Pierwszą rzeczą, jaką powinieneś zrobić jest wyznaczenie sobie kryteriów, w których zastosujesz zasadę 80/20. Czyli pisząc prościej, wyznacz sobie lub zespołowi główne cele, jakie chcesz osiągnąć w określonym czasie. Kolejnym krokiem jest podzielenie głównych celów na mniejsze, które łatwiej jest zrealizować i mierzyć ich efektywność. Następny krok wymaga od Ciebie zaangażowania. Powinieneś poddać analizie poszczególne procesy zachodzące w twojej firmie. Zasada Pareto zakłada wyszukanie powtarzalnych czynności z danego obszaru. Ważny tutaj jest fakt, iż czynności te muszą być powtarzalne i muszą generować zyski.

  • Główny cel.
  • Mniejsze i mierzalne cele.
  • Analiza procesów.
  • Eliminacja czynności zbędnych, które nie przynoszą rezultatów.

Dzięki takiej analizie jesteś w stanie określić, które działania przynoszą najlepsze rezultaty w najkrótszym czasie. Mogą to być różne obszary w firmie. Przykładowo sprzedaż bezpośrednia, gdzie zbadasz konkretny przypadek, czas rozmowy, a także uzyskany efekt. Czyli, czy doszło do zamknięcia sprzedaży i jaki styl rozmowy był najbardziej efektywny. Taką samą metodę możesz zastosować do badania jakości obsługi w swojej firmie. W odniesieniu do redagowanie dokumentów, wysyłki produktów – jeśli prowadzisz sprzedaż rzeczy fizycznych, czy bezpośredniej komunikacji z klientem.

Każde z powyższych działań sprowadza się do eliminacji zbędnych czynności, które generują nadmierną ilość czasu bez przynoszenia konkretnych efektów.

Zasada Pareto w życiu osobistym

Jak już wspominaliśmy powyżej, zasadę Pareto z powodzeniem można również stosować w życiu prywatnym. Zastosowanie jej ma na celu efektywną organizację czasu i w szczególności możliwość łączenia życia prywatnego z obowiązkami zawodowymi.

Dzięki zasadzie Pareta możesz wyznaczać swoje cele i realizować je, eliminując niepotrzebne i czasochłonne wykonywanie czynności. Zasada 80/20 sprawdzi się również w samorozwoju i doskonaleniu swoich umiejętności, a także poszerzeniu swoich kompetencji.

Szkolenia sprzedażowe – Prowadzenie zespołu sprzedaży w pigułce

Szkolenia sprzedażowe pomagają rozwinąć cenne kwalifikacje wszystkim osobom, mającym do czynienia z handlem, w tym także tym, którzy zajmują się zarządzaniem zespołami sprzedaży. Każdy menedżer zespołu sprzedaży musi wykazać się nie tylko wiedzą i umiejętnościami typowymi dla handlu, ale ponadto kwalifikacjami, które umożliwią mu skuteczne zarządzanie grupą. Szkolenia dla sprzedawców, a zwłaszcza dla osób na kierowniczych stanowiskach w obrębie zespołów sprzedażowych, pomogą wykształcić i rozwinąć profesjonalne kompetencje oparte na regularnym planowaniu pracy handlowców, wyznaczaniu celów, monitorowaniu ich pracy, rozliczaniu, wspieraniu i przede wszystkim inspirowaniu do nieustannego rozwoju. Szkolenia sprzedaż: “Prowadzenie zespołu sprzedaży” to pigułka praktyk zarządzania grupą sprzedażową krok po kroku w taki sposób, by osiągał on pożądane wyniki i funkcjonował możliwie najefektywniej.

Szkolenia dla sprzedawców tego typu odpowiedzą na ważne pytania:

  • Jak skutecznie zaplanować strategię oraz wyznaczyć cele sprzedaży?
  • Jak praktycznie przygotować rekrutację i szkolenie zespołu?
  • Jakie są czynniki sukcesu zespołu sprzedaży?
  • Jak być dobrym przywódcą zespołu sprzedaży?
  • Jak monitorować pracę i oceniać członków grupy?
  • Jaki rodzaj kontaktu z klientem wybrać?
  • Jak prowadzić spotkania handlowe?
  • Jak wdrożyć systemy monitorowania sprzedaży?

i wiele innych, kluczowych spraw dla efektywnego zarządzania grupą sprzedażową, która osiągnie sukces – to właśnie zagadnienia, które omawiają nasze szkolenia. Sprzedaż z sukcesem to bowiem nie tylko zaangażowanie indywidualnych jednostek, ale także odpowiedni lider, który czuwa nad całym zespołem.

Szkolenia dla sprzedawców – rozwiń swoje kwalifikacje w prowadzeniu zespołu sprzedawców

Szkolenia sprzedażowe Langas Group w zakresie prowadzenia zespołu sprzedaży mają charakter aktywnego warsztatu z wykorzystaniem praktycznych ćwiczeń, symulacji, case study obrazujących najczęstsze problemy, zadań oraz dyskusji grupowych – wszystko to, by umożliwić uczestnikom natychmiastowe odniesienie pozyskanej wiedzy do doświadczeń i praktyki. W kategorii szkolenia sprzedaż Langas Group wyróżniamy zarówno szkolenia otwarte, jak i zamknięte – omawiane szkolenie sprzedażowe dostępne jest również w wersji wewnętrznej, przygotowanej specjalnie dla Państwa firmy jako dedykowany projekt, oparty o specyfikację, charakter i potrzeby Państwa przedsiębiorstwa. W naszej ofercie posiadamy również inne Szkolenia sprzedażowe, z którymi warto się zapoznać!

Szkolenia menedżerskie – wszystko, co trzeba wiedzieć

Dlaczego warto zwrócić uwagę na szkolenia menedżerskie? Rola menedżera jest niezwykle istotna dla sprawnego i efektywnego funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa. Odpowiednio wykwalifikowana kadra zarządzająca, to dla pracodawcy klucz do sukcesu. Bardzo często to właśnie kompetencje lidera decydują o efektach pracy całego zespołu, dlatego warto zadbać o ciągły rozwój jego umiejętności przywódczych, komunikacyjnych, zarządczych i strategicznych. Szkolenia menadżerskie pozwalają pracodawcy zapewnić pracownikom dostęp do najnowszej wiedzy, technik i metod potrzebnych do uzyskania jak najlepszych wyników biznesowych. Dokształcanie kadry menadżerskiej podnosi jakość i profesjonalizm wykonywanej przez nich pracy, co skutkuje wzrostem motywacji oraz wydajności całego zespołu. Szkolenia dla menadżerów umożliwiają pracownikowi spojrzenie na swoją pracę z odpowiedniej perspektywy i przeanalizowanie swoich działań. Pozwolą także na pozyskanie od ekspertów sposobów na ulepszenie swojej pracy. Szkolenia z zarządzania są nie tylko metodą poszerzenia kompetencji pracowników, ale także formą nagrody i wyróżnienia ich przez pracodawcę.

Szkolenia dla menadżerów – bogata oferta Langas Group

Langas Group, dysponując potencjałem wiedzy, kreatywności i energii do działania, proponuje niezwykle bogatą ofertę interesujących szkoleń dla liderów. Szkolenia menedżerskie mają inspirować do wzrostu i przekazywać doświadczenie najskuteczniejszych tak, aby wspierać w osiąganiu jak najlepszych wyników biznesowych. Szkolenia z zarządzania obejmują rozmaite tematy, które są niezwykle istotne w podnoszeniu kwalifikacji kadry menedżerskiej. Wśród szkoleń otwartych znajdziemy m.in.: negocjacje, kompetencje zarządzania zespołem, wystąpienia publiczne, zarządzanie wiedzą i innowacjami, trudne rozmowy menedżerskie, prowadzenie zespołu sprzedaży, rekrutacje i wdrażanie nowych pracowników i inne. Szkolenia wewnętrzne (zamknięte) to nazywane często “szytymi na miarę” rozwiązania. Są one najskuteczniejszą formą wsparcia rozwoju organizacji w dążeniu do realizacji strategicznych celów. Przykładowe obszary, jakie obejmują szkolenia z zarządzania to: przywództwo, strategia i zarządzanie zespołem, wystąpienia publiczne i prezentacje biznesowe, coaching kadry menedżerskiej, budowanie zespołu oraz wiele innych.

Szkolenia z zarządzania – pełne i profesjonalne wsparcie

Niezwykle istotne jest to, by szkolenia dla menedżerów były przygotowane w taki sposób, aby odpowiadały specyfikacji przedsiębiorstwa, zakresowi obowiązków i kompetencji liderów oraz problemów, które mogły pojawić się w danym zespole. Dlatego tak bardzo skuteczne są rozwiązania “szyte na miarę”, które oferuje Langas Group. Gwarantujemy pełne i profesjonalne wsparcie w procesie analizy potrzeb oraz wyboru tematyki szkolenia. Posiadając surowe kryteria doboru trenerów pod względem efektywności, gwarantujemy najwyższą jakość szkoleń. Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą szkoleń przygotowanych specjalnie dla liderów zespołów i całej kadry menedżerskiej.