Zmiany w Kodeksie Spółek Handlowych 2021

Przyjęte niedawno przez Rząd, a znajdujące się obecnie na etapie prac parlamentarnych, największe jak do tej pory zmiany w Kodeksie Spółek Handlowych – opierają się na trzech filarach.

Podczas XII Forum Biura Zarządu, 26 i 27 października 2021, będziemy rozmawiać szczegółowo między innymi o tych zmianach z ekspertami współtworzącymi nowy KSH w ramach prac Komisji ds. Reformy Nadzoru Właścicielskiego przy Ministerstwie Aktywów Państwowych. Jednym z nich będzie dr Radosław L. Kwaśnicki, partner w kancelarii RKKW Kwaśnicki, Wróbel i Partnerzy.

Radosław L. Kwaśnicki

Najbardziej doniosła, największa systemowo oraz liczbą przepisów zmiana, to wprowadzenie do polskiego systemu prawnego prawa grup spółek, zwanego dotychczas – często potocznie takie określenie dalej występuje – prawem holdingowym. Najbardziej ogólnie, przepisy te wprowadzają legalną możliwość, zapisaną w ustawie możliwość działania grupy spółek w oparciu o interes całej grupy.

To tak naprawdę oznacza, że spółki zależne – córki, wnuczki, prawnuczki, przyjmując tę retorykę rodzinną, mogą legalnie działając w interesie całej grupy podejmować działania, które z ich punktu widzenia (partykularnego punktu widzenia takich odrębnych księstewek) nie muszą być dla nich korzystne.

To ma bardzo duże znaczenie jeśli chodzi legalność takich działań, a zarazem o odpowiedzialność menedżerów spółek zależnych – członków zarządu i rady nadzorczej –  jeżeli w sposób legalny, określony przepisami, będą działać w interesie całej grupy spółek w sytuacji, kiedy nie będzie to korzystne dla spółki, którą zarządzają bądź nadzorują. A więc prawo grup spółek pierwszy filar tej nowelizacji.

Drugim filarem nowelizacji jest nowe podejście do instytucji nadzoru w spółce kapitałowej.

Skąd konieczność zmian? Retoryczne to pytanie, mając na względzie trudne sytuacje czy wręcz afery w ostatnich latach, zarówno w Polsce jak i też te mające miejsce za granicą. Choćby niemiecka sprawa Wirecard, gdzie zarówno akcjonariusze mniejszościowi, jak też obligatariusze straci pieniądze wskutek nieetycznych, nielegalnych działań menadżerów.

Pojawia się wtedy pytanie: gdzie była rada nadzorcza? No właśnie, osoby pełniące funkcję w takich sytuacjach niekiedy odpowiadają

– No przecież my o niczym nie wiedzieliśmy.

Dlaczego nie wiedzieliście?

No bo nie mieliśmy dostępu do informacji, nie wiedzieliśmy o co pytać.

Dlatego uznaliśmy, że rada nadzorcza powinna realnie na bieżąco nadzorować spółkę, a nie tylko być kontrolerem zarządu, to znaczy organem, który post factum bada, czy dana czynność jest dla spółki korzystna czy nie.

Dlatego wprowadzamy instrumenty powodujące, że ten nadzór, taka współpraca staje się bardziej partnerska a mniej kontrolująca na przykład możliwość a właściwie obowiązek zarządu bieżącego informowania rady nadzorczej o najważniejszych okolicznościach dotyczących spółki.

Trzecim istotnym filarem zmian to dookreślenie, można powiedzieć „uszczelnianie”, unowocześnienie pewnych regulacji technicznych dotyczących działań organów spółki, ale przede wszystkim wprowadzenie zasady business judgement rule do polskiego systemu prawnego.

W sposób najbardziej ogólny można powiedzieć, że wprowadzenie tej normy prawnej przyniesie możliwość powołania się, w przypadku jakichś zarzutów, w związku z sytuacją która dla spółki na koniec dnia okazała się niekorzystna, wystarczy wówczas wskazać, że działało się wówczas w najlepszej wierze, w oparciu dostępną wiedzę i tam, gdzie było to potrzebne: o opinie i analizy, a cóż – błąd może popełnić każdy.

Określona czynność czy umowa wcale nie musi na koniec dnia być dla spółki korzystna. Ważne, że była starannie przygotowana, z odpowiednim rozeznaniem ekonomicznych, prawnym, w zakresie wiedzy, która była do tego potrzebna.

To tak bardzo ogólnie o tym projekcie zmiany w Kodeksie Spółek Handlowych. Myślę, że mając na względzie okres wakacyjny, który się już kończy, i rozpoczęcie prac parlamentarnych warto na bieżąco je śledzić, także właśnie w kontekście tej dużej zmiany na gruncie prawa spółek, prawa grup spółek, holdingów i innych regulacji dotyczących organów spółek można założyć, że te przepisy niedługo – w tej lub zbliżonej formie – mogą wejść do polskiego porządku prawnego.

Dlatego warto je śledzić. Warto również wziąć udział w wydarzeniu, jakim jest konferencja KSH, na którą serdecznie Państwa zapraszam.

Czym są klauzule abuzywne? Uważaj na nie!

Klauzule abuzywne, czyli inaczej niedozwolone postanowienia umowne funkcjonują niestety przy wielu umowach. Jeśli znajdą się również w Twojej, to pamiętaj, że jako przedsiębiorca możesz mieć kłopoty, a klient będzie na tzw. wygranej pozycji. Dlatego warto wiedzieć, czym są klauzule abuzywne i jakie konsekwencje mogą Cię czekać jako przedsiębiorcy, jeśli znajdą się w Twojej umowie.

Co to są klauzule abuzywne i jaka jest ich definicja?

Według ogólnej definicji z kodeksu cywilnego od art. 385 [1] do art. 385 [3] klauzule abuzywne to postanowienia w umowach konsumenckich, które nie są uzgodnione indywidualnie z klientem. Jeśli takie postanowienia znajdują się w umowie, to dla klienta nie są one wiążące, ponieważ naruszają prawa i obowiązki konsumenta. Co więcej, klauzule abuzywne są określane również jako postanowienia sprzeczne z dobrymi obyczajami, które rażąco naruszają interesy konsumenta.

Gdzie najczęściej spotykane są klauzule abuzywne?

Niedozwolone postanowienia umowne najczęściej występują w umowach konsumenckich. Czyli rzadziej zdarza się, że znajdziesz takie klauzule w umowach B2B. Umowy konsumenckie dotyczą najczęściej świadczenia określonych usług. Natomiast nie wyklucza to tego, że występują także w regulaminach sklepów internetowych.

Jakie postanowienia mogą być klauzulami abuzywnymi?

Żeby dane postanowienie kwalifikowało się jako klauzula niedozwolona muszą zaistnieć pewne zależności, a konkretniej cechy świadczące o tym, że rzeczywiście mamy do czynienia z klauzulą abuzywną. Między innymi postanowienia abuzywne występują wtedy, kiedy:

  • pozbawiono klienta możliwości wpływu na daną treść postanowienia,
  • zostały sformułowane w sposób naruszający prawa i obowiązki konsumenta,
  • są sprzeczne z dobrymi obyczajami,
  • naruszają interesy konsumenta.

To jednak nie koniec. Co jest ważne dla Ciebie, jako przedsiębiorcy to fakt, że wszelkie klauzule zostaną uznane za abuzywne, jeśli wyłączają lub znacznie ograniczają odpowiedzialność przedsiębiorcy względem konsumenta kiedy:

  • ten poniesie szkody osobiste,
  • ten wykona zobowiązanie nie tak, jak zostało to uzgodnione w umowie,
  • ten nie wykona zobowiązania w ogóle.

Ponadto dają przedsiębiorcy możliwość przeniesienia praw i przekazania obowiązków bez zgody konsumenta. Należy zaznaczyć, że taka zgoda musi być jednoznaczna ze strony konsumenta. Klauzula abuzywna występuje również wtedy, kiedy jej zapis uprawnia przedsiębiorcę do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny.

Skutki wynikające z zastosowania klauzul abuzywnych

Należy wiedzieć, że według kodeksu cywilnego zastosowanie klauzuli abuzywnych w umowie, którą podpisze klient, sprawia, że część tej umowy lub całość nie jest wiążąca. Zależy od treści postanowień niedozwolonych, czy część umowy zostanie uznana za nieważną – ta dotycząca samych klauzuli, czy cała umowa – jeśli klauzule odnoszą się do całości dokumentu.

Dla Ciebie, jako przedsiębiorcy oznacza to, że postanowienie abuzywne nie będzie wywoływało żadnych skutków w stosunku do konsumenta. W takiej sytuacji Twój klient ma prawo żądać zmiany postanowień lub ich usunięcia z umowy. Co więcej, jeśli Ty jako przedsiębiorca nie wyrazisz na to zgody, to konsument ma prawo udać się do sądu, w którym zostanie przeprowadzone postępowanie o uznanie postanowień za niedozwolone.

Nie tylko kodeks cywilny chroni konsumenta. Ma on również prawo, w przypadku podejrzenia zastosowania postanowień niedozwolonych w umowie zgłosić się po pomoc do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK). Jeśli rzeczywiście zaistniało nadużycie w postaci klauzul abuzywnych, to UOKiK przeprowadza kontrolę i analizę. Konsekwencją dla przedsiębiorcy jest fakt, że wszelkie umowy – nawet wsteczne zawarte z innymi konsumentami, które zawierają taką klauzulę będą nieważne. Ponadto klauzula zostanie wpisana do rejestru UOKiK.

Co robić, aby uniknąć kłopotów?

Pierwsza rzecz, którą powinieneś zrobić na etapie przygotowawczym, to sprawdzenie rejestru klauzul abuzywnych, dostępnych na stronie UOKiK. W ten sposób sprawdzisz, czy postanowienia, które zamierzasz zawrzeć w przygotowywanych umowach nie zostaną uznane za klauzule abuzywne. Co więcej, odradzamy korzystanie z gotowych powielanych wzorców umów i informacji przesyłanych do klienta. Jeśli nie zostaną one wcześniej sprawdzone.

Kolejna rzecz, która ochroni Twoje interesy i sprawi, że będziesz mógł być dobrym przedsiębiorcą, to przygotowywanie wszelkich umów i załączników do umów przy pomocy prawnika. Wtedy masz pewność, że nic Cię nie zaskoczy, a Twoje umowy będą wolne od błędów i postanowień niedozwolonych.

Wiarygodność finansowa kontrahenta – gdzie można ją sprawdzić?

Jeśli chcesz się uchronić przed nieuczciwym kontrahentem i późniejszą windykację długu, to przed podpisaniem umowy dobrą praktyką jest sprawdzenie kontrahenta pod kątem wiarygodności finansowej. Oczywiście mamy na myśli zawieranie umów z nowymi kontrahentami, z którymi wcześniej nie współpracowałeś. Żeby zapobiec ewentualnym komplikacjom w otrzymaniu zapłaty, dobrze jest sprawdzić kontrahenta pod kątem jego historii kredytowej, a także sprawdzić zapisy w rejestrach dłużników. Gdzie możesz znaleźć poszczególne informacje? Przybliżamy dzisiaj 3 najczęściej wykorzystywane rejestry.

Wiarygodność finansowa kontrahenta – w jakich rejestrach szukać informacji?

Sprawdzanie przyszłego kontrahenta nie jest niczym złym i powinno być swego rodzaju procedurą, która zabezpiecza interesy i finanse firmy. Dzięki takim zapobiegawczym działaniom uchronisz siebie i swoją firmę przed nieuczciwymi kontrahentami i problemami związanymi z odzyskaniem pieniędzy. A jak wiemy, sprawy windykacyjne nigdy nie należą do łatwych.

BIK – Biuro Informacji Kredytowej

Jednym z rejestrów, który jest powszechnie używany i znany chyba wszystkim jest BIK. Czyli Biuro Informacji Kredytowej. W BIK-u sprawdzisz obecne zadłużenie kontrahenta, jeśli takie występuje, a także jego historię kredytową. Co więcej, możesz zdobyć również informacje o ewentualnych opóźnieniach w spłatach kredytu, czy innych zadłużeń. Uzyskanie raportu z BIK jest płatne, aczkolwiek uważamy, że za własne bezpieczeństwo finansowe warto zapłacić niewielką kwotę i móc spokojnie podpisać umowę z nowym kontrahentem lub się z niej wycofać.

BIG – Biuro Informacji Gospodarczej

Drugim miejscem, w którym warto sprawdzić przyszłego kontrahenta i jego wiarygodność finansową jest BIG. Czyli Biuro Informacji Gospodarczej, które przechowuje i udostępnia informacje dotyczące wiarygodności płatniczej konsumentów i przedsiębiorców. Warto mieć na uwadze, że do BIG przekazywane są jedynie informacje o firmach, w których wiarygodność finansowa została nadwyrężona, a także informacje o nierzetelnych dłużnikach. Zatem jeśli Twój kontrahent nie widnieje w BIG, teoretycznie możesz czuć się spokojne. Dlaczego teoretycznie? Zalecamy sprawdzić wiarygodność finansową kontrahenta w więcej niż jednym miejscu.

W Polsce możemy wyróżnić 4, niezależnie działające Biura Informacji Gospodarczej.

  • BIG InfoMonitor,
  • Krajowy Rejestr Długów BIG,
  • Rejestr Dłużników ERIF BIG,
  • Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej (KBIG).

Jako przedsiębiorca w Biurze Informacji Kredytowej sprawdzisz dowolnego przedsiębiorcę, w tym siebie oraz konsumenta za jego pisemną zgodą.

KRD – Krajowy Rejestr Dłużników

W Krajowym Rejestrze Dłużników z urzędu wpisywane są osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i wspólnicy odpowiedzialni za majątek w poniższych sytuacjach:

  1. Gdy ogłoszono ich upadłość.
  2. W sytuacji, gdy majątek dłużnika nie pokrywa kosztów postępowania upadłościowego.
  3. Kiedy egzekucja została umorzona ze względu na niższy majątek niż koszty egzekucyjne.
  4. Dłużnik jest zobowiązany do wyjawienia majątku przed sądem.
  5. Osób, które nie mają prawa do prowadzenia działalności gospodarczej, ani pełnienia żadnej funkcji w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym i spółdzielni. Pozbawionych tych praw przez sąd upadłościowy.
  6. dłużników alimentacyjnych zalegających z płatnością za okres powyżej 12 miesięcy.

Warto wiedzieć, że na wniosek wierzyciela może zostać wpisana do KRD jedynie osoba fizyczna, której dług został stwierdzony tytułem wykonawczym. Czyli jest to na przykład sądowy nakaz zapłaty.

Zanim podpiszesz umowę z nieznajomym kontrahentem, w trosce o własne interesy i finanse firmy zawsze warto sprawdzić wiarygodność finansową kontrahenta, w którymś z wyżej wymienionych rejestrów. A najlepiej, jak już wspominaliśmy sprawdzić w przynajmniej w dwóch rejestrach.

Oferta w rozumieniu Kodeksu cywilnego – czym jest i jakie są jej elementy?

W ogłoszeniach i na aukcjach bardzo często możemy spotkać się z formułką, że nie stanowi ono oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Dlaczego taki dopisek się pojawia? Czym jest oferta i jakie są jej elementy? Dzisiaj przedstawimy podstawowe informacje z tego zakresu, a zainteresowanym polecamy szkolenia prawne, które przydadzą się każdemu, kto ma styczność z prowadzeniem biznesu lub zarządza nim z wysokiego szczebla.

 

Gdyby artykuł był szkoleniem prawnym, to co byś się dowiedział o ofercie?

Na samym początku należy wspomnieć o dwóch kwestiach, które z pewnością są poruszane na każdym szkoleniu prawnym. Należy rozróżnić ofertę od zaproszenia do zawarcia umowy. Oba pojęcia zostały zdefiniowane w Kodeksie cywilnym i przedstawiają się następująco.

Kodeks cywilny — Dział II Zawarcie umowy
Art. 66 KC — Definicja oferty
§ 1. Oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy.

Natomiast zaproszenie do zawarcia umowy według Kodeksu cywilnego winniśmy rozumieć:

Kodeks cywilny — Dział II Zawarcie umowy
Art. 71 KC — Zaproszenie do zawarcia umowy
Ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje, skierowane do ogółu lub do poszczególnych osób, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za zaproszenie do zawarcia umowy.

Najważniejsza rzecz, której dowiesz się na szkoleniu prawnym to taka, że w rzeczywistości, aby rozróżnić od siebie poszczególne przypadki, czy są ofertą, czy też zaproszeniem do zawarcia umowy, należy przeprowadzić i poddać całość ocenie. Wszystko zależy od interpretacji np. ogłoszenie w prasie o sprzedaży przedmiotu, nie jest rozumiane jako oferta. Jednak produkt w sklepie na półce opatrzony ceną jest już rozumiany jako oferta, ze względu na domniemanie oświadczenia woli oblata (osoba zainteresowana zakupem).

 

Elementy oferty, a elementy zaproszenia do zawarcia umowy

Oferta w rozumieniu Kodeksu cywilnego sprowadza się do wystąpienia oświadczenia drugiej stronie woli zawarcia umowy. Musi nastąpić jednak warunek, że w oświadczeniu tym określone zostały istotne postanowienia umowy. Wyróżniamy również tutaj dwa obligujące pojęcia; oferent – osoba występująca z ofertą lub wyrażająca wolę zawarcia umowy i oblat, czyli osoba przyjmująca ofertę. Przyjrzymy się elementom oferty na przykładzie oferty sprzedaży, w której muszą zaistnieć łącznie 3 warunki, aby można było mówić o ofercie. Jeśli zabraknie chociaż jednego z nich, to w takiej sytuacji definicja oferty nie ma racji bytu i stosowne jest zastosowanie definicji zaproszenia do zawarcia umowy. Oczywiście temat jest szerzej omawiany na szkoleniach prawnych. Tutaj prezentujemy Ci pigułkę wiedzy, abyś był świadomy różnic, jakie wynikają z opisywanych pojęć.

Ofertę sprzedaży definiuje art. 543 Kodeksu cywilnego (kc), który mówi, że „wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży”. Czyli, żeby zaistniało pojęcie oferty muszą zostać spełnione następujące warunki:

  • rzecz jest wystawiona w miejscu sprzedaży,
  • rzecz jest wystawiona na widok publiczny,
  • dana rzecz jest oznaczona co do ceny.

Spora część społeczeństwa nie wie jednak, jak prawidłowo rozróżniać od siebie ofertę sprzedaży od woli zawarcia umowy. Dlatego można tutaj posiłkować się art.71 kc, który podpowiada, jak rozpatrywać i rozumieć ogłoszenia, jeśli nie ma się pewności co do zaistniałej definicji oferty.

Art. 71.„Ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje, skierowane do ogółu lub do poszczególnych osób, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za zaproszenie do zawarcia umowy”.

Tym cytatem dobiegliśmy do końca tego artykułu, ale nie końca wiedzy w temacie ofert, ich rozumieniu i ocenie. Więcej dowiesz się korzystając z wiedzy doświadczonych prelegentów wybierając się na szkolenia prawne. Do czego, oczywiście zachęcamy.

Rekomendacja Z

Rekomendacja Z, dotyczącą zasad ładu wewnętrznego w bankach, została po długich konsultacjach wreszcie wydana przez Komisję Nadzoru Finansowego.

W pewnym sensie Rekomendacja jest „implementacją” wytycznych EUNB w sprawie zarządzania wewnętrznego (EBA/GL/2017/11) oraz Wytycznych EuNB w sprawie oceny odpowiedniości członków organu zarządzającego i osób pełniących najważniejsze funkcje (EBA/GL/2017/12). W istocie jednak dokument idzie nieco dalej, rekomenduje rozwiązania, które zdaniem KNF pomogą bankom uniknąć nieprawidłowych praktyk zwiększających ryzyko ich działalności.

Co ważne, Rekomendacja Z jest kolejnym dokumentem regulującym szeroko rozumiane internal governance banków, co oznacza, że ład wewnętrzny banków regulowany już jest poprzez:

  • Prawo bankowe,
  • Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 6 marca 2017 r. w sprawie systemu zarządzania ryzykiem i systemu kontroli wewnętrznej, polityki wynagrodzeń oraz szczegółowego sposobu szacowania kapitału wewnętrznego w bankach (Dz. U. z 2017 r. poz. 637),
  • Zasad Ładu Korporacyjnego dla instytucji nadzorowanych wydanych przez KNF,
  • Dobre Praktyk Spółek Notowanych na GPW 2016 w przypadku, gdy bank jest spółką notowaną na GPW.

Dodatkowo, jak trafnie wskazuje Rekomendacja Z, wybrane kwestie są również przedmiotem innych Rekomendacji wydanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, w szczególności:

 

  • Rekomendacji H dotyczącej systemu kontroli wewnętrznej w bankach
  • Rekomendacji M dotyczącej zarzadzania ryzykiem operacyjnym w bankach.

 

Wreszcie, ład wewnętrzny określają też Wytyczne Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego:

 

  • Wytycznych EUNB w sprawie zarzadzania wewnętrznego (EBA/GL/2017/11) z 21 marca 2018 r.
  • Wytycznych EBA w sprawie oceny odpowiedniości członków organu zarządzającego i osób pełniących najważniejsze funkcje (EBA/GL/2017/12) z 21 marca 2018 r.
  • Wytyczne EUNB dotyczące prawidłowej polityki wynagrodzeń́, o których mowa w art. 74 ust. 3 i 75 ust. 2 dyrektywy 2013/36/UE, i ujawniania informacji zgodnie z art. 450 rozporządzenia (UE) nr 575/2013 (EBA/GL/2015/22) z 27 czerwca 2016 r., jak również inne standardy, np. zasady etyki zawodowej.
  • Wytyczne EUNB dotyczące zasad nadzoru nad produktami i ustaleń zarządczych dla produktów bankowości detalicznej (EBA/GL/2015/18) z 22 marca 2016 r.
  • Wytycznych EUNB w sprawie outsourcingu (EBA/GL/2019/02 z dnia 25 lutego 2019 r.

Można się więc pokusić, że ład wewnętrzny akurat w sektorze bankowym jest prawdopodobnie najbardziej regulowanym obszarem działalności.  Rekomendacja Z stara się jednej strony poprzez rozmaite rekomendacje ogólne, zebrać, uporządkować i ułożyć wedle pewnej wewnętrznej logiki, ogólne zasady i dobre praktyki wynikające z powyższych aktów normatywnych. W tym sensie stanowi nietypową, ale jednak swoistą regulację parasolową („umbrella regulation”), która skupia najważniejsze wymogi ładu korporacyjnego. Oznacza to, że podstawą wdrożenia Rekomendacji, na co banki mają czas do stycznia 2022 r., powinna być szczegółowa analiza luki, która pozwoli zidentyfikować zakres ewentualnego niedostosowania się banków do zaleceń i dobrych praktyk. Ogromna większość wymogów jest bowiem w bardziej lub mniej podobny sposób przez banki już dawno wdrożona, aczkolwiek zakres owego wdrożenia ex ante z pewnością będzie wymagał drobiazgowych poprawek.

Z drugiej strony nietrudno zauważyć, że Rekomendacja Z zawiera także zbiór dobrych praktyk, których próżno szukać w przywoływanych powyżej aktów normatywnych i nawet bez analizy luki wiadomo, że banki będą je musiały dopiero wprowadzić. Warto się kilku tym nowościom przyjrzeć bliżej.

Pełen tekst Rekomendacji Z znajduje się na stronie KNF

Oceny i przeglądy

Rekomendacja Z wymaga szeregu ocen i przeglądów, nie tylko jako pewien element czynności operacyjnych (ocena ryzyka, czy ocen zagrożeń przy outsourcingu), ale także odrębnych ocen i przeglądów wskazanych w poniższej tabeli:

Rodzaj oceny lub przeglądu Podmiot dokonujący oceny Rekomendacja szczegółowa
Ocena ładu wewnętrznego w banku i jego wdrożenia Rada nadzorcza Rek. 1.3
Ocena odpowiedniości członka zarządu, rady nadzorczej lub osoby pełniącej kluczowe funkcje Organy banku właściwe do podjęcia decyzji o obsadzie określonych funkcji lub stanowisk Rek. 7-8
Okresowa weryfikacja i ocena przestrzegania zasad etyki Zarząd Banku Rek 12.4
Ocena wpływu zasad wynagradzania na sposób zarządzania bankiem. Rada nadzorcza Rek. 15.4
Niezależny wewnętrzny przegląd zasad wynagradzania Brak wskazanej komórki – najbardziej pasuje komórka audytu bądź komórka compliance Rek 15.6
Roczny przegląd procedur wewnętrznych, w tym regularna aktualizacja polityki dywidendowej Brak wskazanej komórki Rek. 16.2

Najbardziej wymagająca wydaje się ocena odpowiedniości członka zarządu, rady nadzorczej lub osoby pełniącej kluczowe funkcje, albowiem na nią składa się szereg ocen składowych. Zaletą jest jednak to, że KNF przygotował specjalne wzorce takich ocen, z których można skorzystać. Pewne wątpliwości budzi roczny przegląd procedur wewnętrznych, w tym regularna aktualizacja polityki dywidendowej, albowiem do tej pory taki przegląd wszystkich regulacji wewnętrznych nie był dokonywany co roku.

Wydaje się, że można go jednak uwzględnić np. w ramach identyfikacji i oceny ryzyka braku zgodności bądź badań audytowych.

Konflikty interesów

Rekomendacja Z szczegółowo wskazuje na zakres podmiotowy dotyczący ról i stanowisk, które w kontekście relacji, umowy i transakcji z bankiem powinny być objęte konfliktami interesów. Co ważne wskazuje także na obowiązek zarządzania takimi konfliktami, w tym także na kluczowe mechanizmy kontrolne. Jednym z nim jest, wskazany w rekomendacji 13.4

odpowiedni podział obowiązków, np. powierzenie czynności będących w konflikcie w obrębie łańcucha transakcji lub usług, różnym osobom lub powierzenie odpowiedzialności za nadzór i sprawozdawczość w odniesieniu do czynności będących w konflikcie, różnym osobom.

W wersji podstawowej, jeśli transakcje lub usługi są ujęte w tzw. matrycy funkcji kontroli, wydaje się, że należałoby dokonać przeglądu matrycy pod kątem podziału na linie obrony i rozdzielenia właścicielstwa za mechanizmy kontrolne oraz niezależne monitorowanie poziome oraz pionowe. W wersji bardziej zawansowanej, zwyczajowo tworzy się tzw. matryce podziału obowiązków, w których wyraźnie zaznacza się, dlaczego osoby na danych stanowiskach czy pełniące dane funkcje nie mogą wykonywać danych czynności. Często wykorzystuje się w tym role przypisane w systemach IT.

Przykładem takiej uproszczonej matrycy jest tabela poniżej:

Proces Podproces Opis wykonywanych czynności Kto nie może ich wykonywać? Dlaczego
Bankowość detaliczna Obsługa depozytów Pracownik otwierający lokatę u klienta inicjującego w drodze telefonicznej Pracownik dokonujący weryfikacji u klienta inicjującego otwarcia lokaty drogą telefoniczną Ten sam pracownik nie może weryfikować samego siebie

Tak rozumiany konflikt interesów wynika z obiektywnych relacji między poszczególnymi funkcjami i stanowiskami w banku. Jednocześnie Rekomendacja Z wskazuje na pewne cechy subiektywne dotyczące poszczególnych osób pełniących określone funkcje i stanowiska, które także powinny być brane pod uwagę. Najwięcej wątpliwości wzbudza rekomendacja 13.5 wskazując na konflikt interesów będący wynikiem pokrewieństwa lub powinowactwa.

Zgodnie z tą rekomendacją

bank nie powinien dopuszczać do sytuacji, w których ze względu na łączące poszczególnych pracowników pozasłużbowe więzi niezbędna dla rzetelnego wykonywania powierzonych im zadań niezależność osądu i decyzji mogłaby być zagrożona.

Problem w tym, że na mocy poprzedniego stanu prawnego, wedle interpelacji GIODO danych o relacjach rodzinnych w tym kontekście nie powinno się przetwarzać. Powstaje więc pytanie, na ile jest to dozwolone po wejściu w życie RODO. Być może warto uzyskać interpretacje od Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Dodatkowo, zgodnie z rekomendacją 13.6

Rada nadzorcza i zarząd banku powinny zapewnić publiczne ujawnianie odpowiednich informacji dotyczących przyjętej w banku polityki zarządzania konfliktami interesów. Ujawnienia te powinny obejmować informacje na temat sposobu zarządzania przez bank istotnymi konfliktami interesów oraz konfliktami, które mogłyby powstać z powodu przynależności banku do grupy lub transakcji zawieranych przez bank z innymi podmiotami w grupie.

Należy podkreślić, że nie oznacza to publicznego ujawniania konfliktów interesów, ale jedynie wskazania rodzajów możliwych konfliktów sposobów zarządzania konfliktami, w tym wskazania podstawowych mechanizmów kontrolnych jak podział obowiązków, bariery informacyjne, wyłącznie z podejmowanych decyzji, czy dodatkowe szczeble zatwierdzenia transakcji. W tym sensie rozwiązanie to jest podobne do tego stosowanego na mocy przepisów tzw. obowiązków MIFID.

Co jednak ważniejsze, zgodnie z tą rekomendacją

Powyższe informacje, a także informacje o istnieniu w banku takich potencjalnych konfliktów oraz ich zakresie, powinny być także przekazywane do Komisji Nadzoru Finansowego – a w przypadku banku spółdzielczego lub banku zrzeszającego będącego uczestnikiem systemu ochrony, także do jednostki zarządzającej systemem ochrony.

Powstaje więc pytanie, czy oprócz Polityki zarządzania konfliktami interesów jako informacje o istnieniu w banku takich potencjalnych konfliktów oraz ich zakresie należy przesłać wykaz zmaterializowanych/zidentyfikowanych konfliktów interesów banku, czy może tylko wykaz sytuacji, w których wedle banku może istnieć konflikt interesów. Jednocześnie należy podkreślić, że Rekomendacja 13.6 odwołuje się do istotnych konfliktów interesów oraz konfliktów, które mogłyby powstać z powodu przynależności banku do grupy lub transakcji zawieranych przez bank z innymi podmiotami w grupie. Wydaje się więc, że jako minimum należy uznać, że informacje o istnieniu w banku takich potencjalnych konfliktów oznaczają informacje o konfliktach, które mogłyby powstać z powodu przynależności banku do grupy lub transakcji zawieranych przez bank z innymi podmiotami w grupie. Wobec tego Bank działający w grupie powinien przekazać do KNF informację o ewentualnym konflikcie interesów w grupie.

Sam KNF wskazał dwa takie przykłady. Pierwszy w przypisie nr 13 Rekomendacji Z w kontekście stosunku podległości i przepływu informacji w grupie oraz drugi w Rekomendacji 13.7.

Zgodnie z Rekomendacją 13. 7

Członkowie zarządu oraz osoby pełniące kluczowe funkcje w banku nie mogą pełnić dodatkowych funkcji w podmiocie zależnym lub innym podmiocie należącym do grupy, w której znajduje się bank, jeżeli mogłoby to negatywnie wpłynąć na efektywność wykonywanych obowiązków w banku, w szczególności nie gwarantowałoby poświęcania niezbędnej ilości czasu na wykonywanie funkcji w banku lub powodowałoby powstanie konfliktów interesów osłabiających niezależność osądu wobec funkcji pełnionej w banku.

Należy zauważyć, że w stosunku do wersji pierwotnej Rekomendacja 13.7 została w znacznym stopniu złagodzona. Kluczową przesłanką dopuszczalności jednoczesnego zasiadania w różnych organach i komitetach grupy jest poświęcenie odpowiedniej ilości czasu, co może być oceniane w ramach tzw. oceny odpowiedniości oraz brak konfliktów interesów. Typowym przykładem takiego konfliktu interesów jest uczestnictwo tej samej osoby w ocenie ryzyka decyzji biznesowej podejmowanej przez spółkę, w której władzach ta sama osoba zasiada (np. spółka córka banku)

Directors’ Pay Ratio

Całkowitą nowością w Rekomendacji Z jest ustalenie tzw. Directors Pay Ratio. Zgodnie z Rekomendacją 15.3

Bank powinien określić w zasadach wynagradzania w banku maksymalny stosunek średniego całkowitego wynagrodzenia brutto członków zarządu w okresie rocznym do średniego całkowitego wynagrodzenia brutto pozostałych pracowników banku w okresie rocznym.

Rekomendacja wspomina o średnim wynagrodzeniu, aczkolwiek nie podaje jaki to ma być rodzaj średniej (mediana, dominanta?). Wydaje się, że najbardziej popularna będzie średnia arytmetyczna. Jako że ma to być średnia członków zarządu, oznacza to, że średnia powinna być wyciągana z wynagrodzenia ich wszystkich. Dodatkowo Rekomendacja wspomina o całkowitym wynagrodzeniu, co oznacza wynagrodzenie stałe oraz zmienne za dany rok. Wobec tego bank powinien potrafić wycenić wynagrodzenie zmienne, co nota bene zwykle powinno być robione przy obliczaniu stosunku wynagrodzenia stałego do zmiennego na podstawie przepisów o wynagrodzeniach w bankach. Rekomendacja wspomina także o „pracownikach”, co należy rozumieć tradycyjnie co najmniej jako osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Powstaje pytanie, czy zaliczać do tej puli także osoby zatrudnione na kontrakcie menadżerskim, co też musi określić bank.

Rekomendacja wskazuje także, że ów stosunek wynagrodzenia powinien być ustalony na poziomie umożliwiającym skuteczne wykonywanie zadań przez pracowników banku, z uwzględnieniem potrzeby ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem. Jednoznacznie chodzi tutaj o sytuację, gdy wynagrodzenia pracowników zbytnio odbiegają od wynagrodzeń członków zarządu. Owa luka wynagrodzeń, znana w licznych badaniach pod nazwą „CEO pay worker gap” swymi rozmiarami różnie się nie tylko co do krajów, ale także sektorów. Wedle Rekomendacji kluczowe jest jednak wymóg potrzeb ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem. Wydaje się, że pewną podpowiedzią mogą być zlecane przez bank analizy wynagrodzeń w tych bankach, które najlepiej spełniają normy ostrożnościowe a także wymogów planów ciągłości działania czy generalnie wymogów ryzyka operacyjnego odnośnie zapewniania adekwatnych zasobów ludzkich minimalizujących te ryzyko.

Rekomendacja Z a zarządzanie ryzykiem

Stosunkowo wiele miejsca Rekomendacja Z poświęca zarządzaniu ryzykiem, aczkolwiek większość rekomendacji szczegółowych dotyczy zadań i obowiązków już wykonywanych. Rekomendacja Z utrzymuje, przyjęty w Rekomendacji H, podział mechanizmów na mechanizmy kontroli ryzyka (np. limity) oraz mechanizmy kontrolne dotyczące mechanizmów kontroli ryzyka (np. alerty wskazujące na przekroczenie limitu). W tym podziale limit jako mechanizm kontroli ryzyka oznacza więc pewną ilościową bądź jakościową  (przy ryzyku trudnomierzalnym) „wartość” progową, której nie powinno się przekraczać, zaś mechanizmy kontrolne z funkcji kontroli to wszystkie działania, które mają zapobiegać przekraczaniu limitowi, dokumentować i alarmować o jego przekroczeniu.

Sam fakt zakazu przekroczenia limitów został w Rekomendacji Z wskazany po raz pierwszy wprost. Do tej pory mógł być wyinterpretowany z § 15 ww. Rozporządzenia z dnia 6 marca 2017 w sprawie sytemu zarządzania…., zgodnie z którym  „W ramach kontroli ryzyka bank określa sposób postępowania w przypadku przekroczenia limitów …. sposoby wyeliminowania tego przekroczenia oraz środki mające na celu zapobieżenie takim sytuacjom w przyszłości.

Przytoczony §15 zastąpił analogiczny § 18 ust. 1 uchwały KNF nr 258/2011, zgodnie z którą „Bank określa sytuacje, w których dopuszczalne jest przekroczenie limitów wewnętrznych, o których mowa w § 17 ust. 1 oraz warunki akceptacji takich przekroczeń.”

Jak widać, od 2017 przekraczanie limitów wewnętrznych jest niedopuszczalne. Rekomendacja Z podąża tym tropem, a w rekomendacji szczegółowe 19.5 wskazuje, że „jednostki biznesowe raportują, w ramach systemu informacji zarządczej, odnośnie stanu bieżącego zarządzania ryzykiem, w tym zwłaszcza odnośnie zbliżania się do limitu lub przekroczenia, bądź niedotrzymania limitu.

Kluczowe wydaje się jednak ustalenie, co jest rozumiane w banku pod pojęciem „limitu” poza tym, że limit ma charakter mechanizmu kontroli ryzyka. Czy limitem jest limit na karcie kredytowej? Czy limitem są nieprzekraczalne wartości progowe dla pojedynczej ekspozycji kredytowej, czy dla ekspozycji dla całego portfela? Być może chodzi o limity, które wyznaczają nieprzekraczalny poziomy dla poszczególnych rodzajów ryzyka? Wydaje się, że bez tego określenia trudno będzie bankom wdrożyć Rekomendację, zwłaszcza że wspomniane jest także raportowanie odnośnie zbliżania się do limitu. Owszem, te swoiste pre-limity możliwe są w niektórych przypadkach, jak choćby popularne systemy świateł ostrzegawczych/alertów w ryzyku kredytowym, ale jak wiadomo rodzajów i limitów jest w banku multum. Z tego powodu najlepszym rozwiązaniem powinna być metoda top down approach, gdzie limity wyznacza się rozpoczynając od adekwatności kapitałowej idąc niejako w dół po poszczególnych ryzykach.

Całkowitą nowością jest nałożenie, zgodnie z rekomendacją 27.3, obowiązku uzasadnienia veta lub zmiany stanowiska podczas głosowania przez Chief Risk Officera oraz niezwłoczne poinformowanie o tym rady nadzorczej. Zgodnie z rekomendacją proces podejmowania decyzji w zakresie zarządzania ryzykiem można opisać na poniższym rysunku.

Proces podejmowania decyzji w zakresie zarządzania ryzykiem zgodnie z Rekomendacją Z
Proces podejmowania decyzji w zakresie zarządzania ryzykiem zgodnie z Rekomendacją Z

Z racji faktu, że rekomendacja 27.3 wskazuje na głosowanie CRO „w sposób odmienny, niż wstępnie zostało to zaproponowane w projekcie decyzji” oznacza, że w sprawach zarządzania ryzykiem, które są przedmiotem obrad powinno być już wyrażone pewne wstępne stanowisko, tudzież pewna rekomendacja dla zarządu ze strony komórek ds. zarządzania ryzykiem, często zresztą stanowisko zatwierdzone już przez Chief Risk Officera. W przeciwnym wypadku, trudno będzie wskazać, że CRO głosował „w sposób odmienny”.  Co ważne głosowanie odmienne od wstępnego stanowiska lub odmiennego w stosunku niż większość członków zarządu obejmuje także wstrzymanie się od głosu, co może być istotne dla rady nadzorczej oraz regulatora w ustalaniu zakresu odpowiedzialności za podjęcie określonych decyzji przez poszczególnych członków zarządu.

Rekomendacja Z a „małe weto” komórki ds. zgodności

Rekomendacja Z porządkuje też zasady dotyczące tzw. polityki wprowadzania produktów. Jedną z jej nowości jest mechanizm „małego weta” komórki ds. zgodności i komórki ds. zarządzania ryzykiem. Zgodnie z rekomendacją 29.5

W przypadku, gdy komórka organizacyjna odpowiedzialna za zarządzanie ryzykiem lub komórka do spraw zgodności, wyraża negatywną opinię co do zasadności zatwierdzenia nowego produktu lub znaczących zmian dotychczasowego produktu, rekomenduje się, aby decyzję o zatwierdzeniu podejmował zarząd banku (a nie powołany przez niego komitet). W przypadku zatwierdzenia nowego produktu lub znaczących zmian w dotychczasowym produkcie przez zarząd, zarząd niezwłocznie informuje o tym radę nadzorczą, wraz ze wskazaniem powodów, dla których nie uwzględnił opinii w/w komórek.

Dla tych banków, dla których bez pozytywnej opinii komórki ds. zgodności oraz komórki ds. zarządzania ryzykiem, żadnej produkt nie mogą zostać wdrożone, rekomendacja 29.5 może się wydać wręcz złagodzeniem pewnych standardów. Wydaje się jednak, że Rekomendacja wskazuje tu pewien standard minimum, wedle którego swoiste weto ww. komórek drugiej linii obrony, może zostać przełamane jedynie przez zarząd i to przy obowiązku poinformowania o tym rady nadzorczej.

Pojęcie produktu należy rozumieć szeroko, a więc także jako usługi, nawet jeśli nie zostało to wskazane wprost. Pewne trudności interpretacyjne mogą wywoływać sytuacje, gdy ww. komórki nie tyle dokonują zatwierdzenia danego produktu, co jedynie oceniają poziom ryzyka, a decyzja zostawiano zostaje komitetowi bądź zarządowi. W takich przypadkach wydaje się, że przydatnym rozwiązaniem byłoby wskazanie na akceptowalny pozom ryzyka, zaś ocena ryzyka przekraczająca ten poziom (np. poziom niski ryzyka braku zgodności) mogłaby być traktowana analogicznie do braku zatwierdzenia.

Jakie zmiany wejdą wraz z nowym Prawem Zamówień Publicznych od 1 stycznia 2021?

Prawo Zamówień Publicznych jest jedną z najistotniejszych regulacji dotyczących wydatkowania środków publicznych. Każdego roku w trybach ustawowych udzielane są zamówienia o łącznej wartości kilkuset miliardów zł.

Rok 2021 przynosi nam ogromną zmianę, wchodzi bowiem w życie zupełnie nowa ustawa Prawo Zamówień Publicznych. Czerpie ona pełnymi garściami z dotychczasowego dorobku PZP, jednakże liczba zmian w ujęciu ilościowym jest wręcz porażająca. Osoby zawodowo zajmujące się tą tematyką mają bardzo różne opinie na temat zakresu zmian. Z jednej strony mamy bowiem stanowiska, że jest to zupełna rewolucja i obraz zamówień publicznych zmieni się diametralnie, z drugiej strony opinie, że zmiany nie ingerują aż tak bardzo w dotychczasowy dorobek prawny, doktrynalny oraz orzeczniczy i jest to w zasadzie nowelizacja starych przepisów poprzez uchwalenie kolejnej ustawy.

Niezależnie od powyższych ocen trzeba sobie odpowiedzieć na jeszcze jedno bardzo ważne pytanie:  jak będzie się kształtował system po olbrzymiej ilości niewielkich zmian, często w postaci jednego słowa. Jeżeli cały przepis został dosłownie przeniesiony do nowej ustawy, ale zmianie uległo jedno słowo. Przykładowo do tej pory Zamawiający informował o swoich planach i oczekiwaniach (dzisiejszy art. 31a) a od stycznia 2021 będzie informował o swoich planach i wymaganiach (nowy art. 84). Jaki obraz wyłoni się spośród dziesiątek (a może i setek) takich drobnych zmian. Czy jest wśród tych zmian takie przysłowiowe już „lub czasopisma”? Niekoniecznie celowe, ale podstawy prawa zakładają, że jeśli zmienia się słowo w ustawie, to musi mieć ono inny zakres znaczeniowy. Jak to wpłynie na stabilność orzecznictwa?

Celem Nowego PZP jest zwiększenie konkurencyjności przetargów, zwiększenie aktywności podmiotów składających oferty, promocja małych i średnich przedsiębiorców a także lepsza efektywność wydatkowania pieniędzy publicznych.

Już sam „spis treści” nowej ustawy pokazuje ogromne rozdrobnienie regulacji, poprzez uszczegółowienie jej treści, wygląda ono bowiem w sposób następujący:

  • DZIAŁ I Przepisy ogólne
  • DZIAŁ II Postępowanie o udzielenie zamówienia klasycznego o wartości równiej lub przekraczającej progi unijne
  • DZIAŁ III Postępowanie o udzielenie zamówienia klasycznego o wartości mniejszej niż progi unijne
  • DZIAŁ IV Szczególne instrumenty i procedury udzielania zamówień
  • DZIAŁ V Zamówienia sektorowe
  • DZIAŁ VI Zamówienia w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa
  • DZIAŁ VII Umowa w sprawie zamówienia publicznego i jej wykonanie
  • DZIAŁ VIII Organy właściwe w sprawach zamówień
  • DZIAŁ IX Środki ochrony prawnej
  • DZIAŁ X Pozasądowe rozwiązywanie sporów
  • DZIAŁ XI Kontrola udzielania zamówień publicznych
  • DZIAŁ XII Przepisy o karach pieniężnych
  • DZIAŁ XIII Przepis końcowy

Co ciekawe, jednym z argumentów dla takiego rozdrobnienia był postulat większej czytelności przepisów, tak aby łatwiej było je zrozumieć i się w nich odnaleźć.

Odnajdujemy tam jednak przykładowo takie regulacje:

Art. 395 ust. 1  Do zamówień w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa: stosuje się przepisy:

 działu II:

– z wyjątkiem art. 83, art. 87 ust. 2, art. 89, art. 91 ust. 2, art. 92, art. 94, art. 97 ust. 10, art. 100–  102, art. 110 ust. 2 i 3, art. 115 ust. 2, art. 125 ust. 2, 3 i 6, art. 126 ust. 1 i 2, art. 127, art. 222 ust. 2– 5, art. 245 ust. 6 i art. 262,

– rozdziału 3, z wyjątkiem art. 129 i art. 130 ust. 2, chyba, że przepisy niniejszego działu stanowią inaczej, działu IV rozdziału 1, z wyjątkiem art. 311 ust. 1 i 3;

 nie stosuje się przepisów art. 21–23, art. 72 ust. 1 pkt 5, art. 78 ust. 4, art. 442 ust. 1 i 2, art. 443, art. 446 i art. 448.

Osobiście mam nieco inne rozumienie pojęcia czytelności regulacji. Odnalezienie powiązań pomiędzy tymi wyłączeniami to jednak tylko jedna strona medalu. Trzeba pamiętać o tych regulacjach, które nie zostały wyłączone – a być może powinny. Nie można również ignorować tych licznych zmian w pojedynczych artykułach.

Zmiany

Zmieniło się dużo. Modyfikacje dotknęły również samych definicji, w tym podstawowej definicji „zamówienia”.  Nowe zasady dotyczą obowiązku publikacji planów zamówień z wyprzedzeniem, ogłaszanych w Biuletynie Zamówień Publicznych, zamówień bagatelnych, zmian zrównujących pozycję zamawiających i wykonawców, wprowadzenie obowiązku współdziałania oraz mediacji w razie konfliktu między stronami, trybów, rewolucyjne zmiany w kształcie umów, zaliczek, podwykonawców, kar umownych, klauzul abuzywnych. A to wciąż nawet nie połowa hasłowo rzucanych zmian.

Dużą zmianą, w tym również koncepcyjną, jest wprowadzenie możliwości negocjowania wszystkich  elementów zamówienia, które podlegają kryteriom oceny (a nie tylko ceny) po rozpoczęciu tego zamówienia publicznego. Co ciekawe, to zamawiający będzie decydować, czy po obejrzeniu ofert chce je negocjować. Jak się w tym odnajdą wykonawcy? Proszę wyobrazić sobie wykonawcę, którego oferta została otwarta i słyszy od zamawiającego: „Ponegocjujmy”.

Zamawiający zostali zobowiązani do tworzenia nowych dokumentów. Bez kontaktu z potencjalnymi wykonawcami (badania wykonywane są przed wszczęciem postępowania) nie są w stanie jednak ich przeprowadzić. Jaka będzie rola podmiotów sektora prywatnego w kształtowaniu późniejszej treści ogłoszeń? To kolejne bardzo ciekawe, ale i bardzo trudne pytanie.

Zamówienia publiczne nigdy nie były partnerskie – w praktyce strony wbrew czysto cywilistycznemu podejściu do regulacji umów nie były równe. Nowe przepisy starają się zrównać pozycję stron m.in., poprzez wprowadzenie możliwość wnoszenia odwołań w każdym przetargu, bez względu na jego wartość czy etap, w którym jest prowadzona procedura. Kolejny rozwiązaniem jest obowiązek przeprowadzenia koncyliacji bądź mediacji, czyli rozwiązania wstrzymujące spór sądowy –  strony będą musiały ze sobą rozmawiać przy udziale profesjonalnego, zewnętrznego podmiotu.

Jak widać, analiza przepisów nowej ustawy Prawo Zamówień Publicznych jest zagadnieniem niezwykle złożonym, a odnalezienie w tym systemie właściwej pozycji wykonawcy będzie przedmiotem wielu rozważań.

 

Związki zawodowe

Zapraszamy na nasze szkolenie “Związki zawodowe“.

Prawidłowe relacje pomiędzy pracodawcą a związkami zawodowymi wymagają stworzenia spójnej i jasnej strategii współdziałania.

Istotą jest tu przede wszystkim poznanie wzajemnych obowiązków oraz przywilejów zgodnych z literą prawa. Pracodawca w całym tym procesie odgrywa kluczową rolę, bo to od jego podejścia oraz stanowiska zależy w dużej mierze poprawność wzajemnych relacji?

PODCZAS SZKOLENIA ‘Związki zawodowe’:

  • Poznasz procedury zwolnień grupowych i indywidualnych z przyczyn niedotyczących pracowników w świetle prawa polskiego i europejskiego w kontekście relacji ze związkami
  • Poznasz najlepsze praktyki przeciwdziałaniu nadużywania przywileju
  • Jaka jest odpowiedzialność stron za naruszanie przepisów dotyczących rozwiązywania sporów zbiorowych
  • Poznasz zakres informacji przekazywanych związkom zawodowym w związku z planowanym przeprowadzeniem zwolnienia grupowego
  • Dowiesz się jak prowadzić konsultacje dotyczące konieczności przeprowadzenia zwolnień
  • Poznasz zasady dokonywania wypowiedzeń w przypadku zawarcia porozumienia ze związkami zawodowymi lub wydania regulaminu
  • Poznasz sposoby współdziałania pracodawcy ze związkami zawodowymi w sprawach indywidualnych i zbiorowych
  • Dowiesz się jaka jest ochrona prawna działaczy związkowych i organizacji

Zapisz się na szkolenie ‘związki zawodowe’

Przeciwdziałanie praniu pieniędzy – jaki ma cel?

Przeciwdziałanie praniu pieniędzy – czym jest? Dlaczego jest ważne?

Przejrzystość w obrocie finansami jest szalenie istotna dla prowadzenia biznesu. W interesie wszystkich jest to, aby w tym aspekcie nie było miejsca na niejasności. W tym też celu powstała ustawa mająca na celu przeciwdziałanie praniu pieniędzy.

Czym właściwie to pranie pieniędzy jest? Bazując na słownikowym pojęciu, są to wszelkie działania, które mają na celu wprowadzenie do legalnego obrotu wartości majątkowych (pieniędzy, papierów wartościowych) zdobytych w nielegalny sposób, bądź takich, które mają na celu finansowanie nielegalnej działalności. Obecnie to zagadnienie ma nieco szerszy charakter, a przepisy ustawy dotyczą w głównej mierze wszelkich instytucji zobowiązanych do prowadzenia ksiąg rachunkowych, a także instytucji świadczących usługi ich prowadzenia.

Zarządzanie ryzykiem finansowym w firmie

Zarówno biura rachunkowe, jak i inne instytucje, których dotyczy ustawa, muszą posiadać wewnętrzne procedury, które mają za zadanie jasno określać zasady i sposób weryfikacji klientów. Równie ważne jest aby wszyscy pracownicy odbywali odpowiednie szkolenia. Prawo nakazuje aby szkolenia dotyczyły prawidłowego sposobu weryfikacji klientów oraz ich transakcji. Monitoring obrotu finansowego może usprawnić także dedykowany system informatyczny, który z powodzeniem sprawdza się w wielu instytucjach. Jednakże podstawą są odpowiednio wykwalifikowani pracownicy. Dlatego też to do szkolenia prawo największe mają pracownicy obarczeni największą odpowiedzialnością i to też reguluje ustawa, która ma na celu przeciwdziałanie praniu pieniędzy.

Zarządzanie ryzykiem a aspekt prawny

Nieprzestrzeganie zasad ustawy obarczone jest wysokimi karami finansowymi. Dla firm, które nie przeprowadzą szkolenia, prawo przewiduje kary finansowe nawet do 100 tys zł. Podobnie brak odpowiednich procedur, czy niezarejestrowanie transakcji od 15 tys euro, to ryzyko kary w kwocie 750 tys. Jednakże kary i ich wysokość mają na celu prewencję przed takimi nielegalnymi praktykami. Ostatecznie realizacja zasad ustawy jest w interesie nas wszystkich a przede wszystkim zainteresowanej instytucji, której powinno zależeć na przejrzystości.