Dzień doceniania pracownika

Dzień Doceniania Pracownika, który przypada w pierwszy piątek marca, ma na celu pokazanie pracownikom jak bardzo organizacja ich potrzebuje oraz jak bardzo ich ceni za to, że ją współtworzą.

Pracownik doceniony?

Ten festiwal o ładnej angielskiej nazwie (Employee Appreciation Day) powstał na początku lat 90-tych. Jej założycielem jest Bob Nelson, amerykański mówca motywacyjny i autor bestsellerowej książki „1001 sposobów nagradzania pracowników”. Pomysłodawca tego święta, opierając się na szeroko zakrojonych badaniach organizacji, pokazuje siłę doceniania pracowników.

Coraz mniejsza satysfakcja z pracy i wynikająca z niej duża rotacja pracowników stają się ogromnym wyzwaniem dla firm i wszystkich menedżerów. Liczne badania wykazały, że w budowaniu lojalności pracowników najważniejsi są bezpośredni przełożeni, a satysfakcja z wykonywanych obowiązków wpływa na zespół. Po pierwsze, niezwykle ważne jest ustalenie, czego chce firma i jej menedżerowie, aby skutecznie wytworzyć kulturę wdzięczności oraz zrozumieć jej potrzeby i wynikające z nich korzyści.

Jak zapobiegać nadmiernej rotacji?

Coraz więcej pracodawców rozumie, że jednym z aspektów doceniania pracowników jest regularne poznawanie sposobu, w jaki pracownicy postrzegają środowisko pracy w danej organizacji. Wielu prowadzi tzw. badania zaangażowania firm, badające, w jakim stopniu same miejsca pracy tworzą rzekomo angażujące środowiska pracy dla pracowników.

Zaangażowane środowisko rozumiane jest jako suma specyficznych dla firmy uwarunkowań występujących u danego pracodawcy, istotnie wpływających na jakość życia pracowników, a tym samym ich motywację do pracy u tego pracodawcy oraz brak chęci odejścia. Tego typu badania badają, jak pracownik postrzega swoich przełożonych, współpracowników i kierownictwo, ale między innymi badają również, czy pracownicy są zadowoleni z równowagi między pracą a życiem osobistym, a przede wszystkim, czy wszystkie świadczenia (płacowe i pozapłacowe) ku zadowoleniu pracowników.

Pracownik zaangażowany

Regularne przeprowadzanie badań satysfakcji pracowników może znacznie poprawić wskaźniki wydajności biznesowej pracodawcy. Na podstawie ustaleń firmy przeprowadzające takie „audyty” będą wydobywać spostrzeżenia i współpracować z pracodawcami w celu opracowania planów naprawczych dla najgorzej ocenianych aspektów pracy. Badania pokazują, że wskaźniki retencji mogą spaść o około 10-15% rocznie po wdrożeniu działań zwiększających satysfakcję pracowników, co przekłada się na realne koszty, a w rezultacie na znaczne oszczędności.

Kudos – tego się trzeba nauczyć

Kudos to słowo pochodzące z języka greckiego, które oznacza pochwałę, uznanie lub chwałę. W dzisiejszym języku angielskim słowo “kudos” jest często stosowane jako wyraz uznania, gratulacji lub podziękowania, które jest przekazywane komuś za osiągnięcie sukcesu, wykonywanie dobrej pracy lub dokonanie czegoś wspaniałego.

Kudos są często wykorzystywane w kontekście pracy i biznesu, aby docenić osiągnięcia pracowników lub zespołów, które przyczyniają się do sukcesu organizacji. Pracownik może przekazywać kudosy na różne sposoby, takie jak wewnętrzne e-maile, ogłoszenia na tablicach ogłoszeń, wypowiedzi na spotkaniach lub prywatne podziękowania od menadżerów lub współpracowników.

Kudos są ważne, ponieważ pomagają wzmocnić morale pracowników, motywować ich do dalszej pracy, podkreślać ich wartość dla organizacji oraz zwiększać zaangażowanie w wykonywaną pracę. Wysyłając kudos, można także ulepszyć kulturę pracy w organizacji, w której pracownicy czują się docenieni i motywowani do dalszego rozwoju.

Jak najlepiej docenić pracowników, którzy są „tu i teraz”?

Wszyscy wiemy, że jedną z „najlepszych” marchewek na zwiększenie produktywności pracowników jest podniesienie ich pensji – to standardowy sposób doceniania tych, którzy pracują najlepiej i najdłużej, ale okazuje się – to nie tylko pensje.

Istnieje wiele sposobów – pozapłacowych – aby pokazać pracownikom, że są „solą ziemi”. Liczne badania potwierdzają, że same warunki pracy poprawiają „jakość życia” pracowników. Na przykład praca zdalna może być ulubioną opcją pracownika, która często pozwala pracownikom być „sternikiem, marynarzem i statkiem” i – w zamian – płacić znacznie więcej niż w przypadku stałej pracy. Innymi sposobami na docenienie pracowników są oczywiście dobrze znane benefity, takie jak karty sportowe, karty obiadowe, bony zakupowe, „Darmowe piątki”, kursy językowe oraz liczne inicjatywy integracyjne, takie jak wyjazdy integracyjne, bezpłatne obiady czy masaże w godzinach pracy.

Szkoleniami docenisz pracownika i siebie

Szkolenia są doskonałym sposobem na docenienie pracowników, ponieważ umożliwiają im rozwijanie swoich umiejętności, zdobywanie nowych kompetencji oraz poszerzanie swojej wiedzy. Oferowanie szkoleń pracownikom pokazuje, że firma inwestuje w ich rozwój i chce, aby byli bardziej kompetentni w swojej pracy.

Szkolenia mogą również pomóc pracownikom awansować w swojej karierze, co z kolei może zwiększyć ich motywację i zaangażowanie w pracę. Ponadto, szkolenia pozwalają pracownikom poznać nowe trendy i rozwiązania w swojej branży, co może przyczynić się do zwiększenia efektywności pracy i jakości wykonywanych zadań.

Warto także pamiętać, że szkolenia nie muszą być kosztowne i czasochłonne. Mogą to być krótkie szkolenia online, wewnętrzne warsztaty prowadzone przez specjalistów z firmy lub zewnętrznych ekspertów, czy też uczestnictwo w konferencjach branżowych.

Podsumowując, oferowanie szkoleń pracownikom to świetny sposób na docenienie ich pracy, rozwijanie ich umiejętności i motywowanie do dalszej pracy.

Wspieraj rozwój swoich sprzedawców – hierarchia Maslowa w środowisku firmowym

Każdy z nas ma podstawowe potrzeby, które muszą zostać zaspokojone i nie podlega to żadnym wątpliwościom. Zostały nawet zhierarchizowane przez psychologa Abrahama Maslowa. Zastanawiasz się, co ma wspólnego Maslow z Twoim zespołem handlowców? Dzisiaj przedstawiamy Ci zastosowanie hierarchii Maslowa w środowisku pracy i wspieranie rozwoju sprzedawców, które przekłada się na efektywność osiąganych wyników.

Hierarchia potrzeb Maslowa, czyli czego potrzebuje każdy z nas?

Według hierarchii Maslowa każdy z nas ma 5 podstawowych potrzeb, które muszą zostać zaspokojone, abyśmy mogli funkcjonować poprawnie. Dzielimy te potrzeby na dwie kategorie: najbardziej podstawowe potrzeby elementarne i potrzeby podstawowe, które mogą być zaspokojone dopiero w momencie, kiedy poprzednie dwie zostały zaspokojone prawidłowo.

Pierwszą elementarną potrzebą według hierarchii Maslowa jest przetrwanie, czyli innymi słowy, instynkt samozachowawczy. Jest to jeden z najsilniejszych instynktów w każdym z nas. Drugą elementarną podstawową potrzebą jest potrzeba ochrony i bezpieczeństwa. Kolejne z potrzeb zaliczane do grupy podstawowych są; potrzeba przynależności, potrzeba poczucia własnej wartości i potrzeba samorealizacji. Należy zwrócić uwagę, że potrzeba samorealizacji w hierarchii Maslowa znajduje się na najwyższym poziomie tej hierarchii. Jak możemy odnieść te potrzeby do firmy? Dokładnie w ten sam sposób, w jaki odnoszą się do nas samych.

Podstawowe potrzeby pracownika w firmie, które muszą zostać zaspokojone

Biorąc za wzór hierarchię Maslowa w odniesieniu do środowiska firmowego, możemy wyróżnić trzy podstawowe potrzeby sprzedawców, jak pracowników każdego sektora firmowego. Pierwsza z nich to zależność, czyli potrzeba poczucia więzi z firmą. Potrzeba poczucia, że pracownik jest częścią firmy, czy danej organizacji. Jakie to ma znaczenie w firmie? Ogromne, ponieważ im więcej angażujesz pracownika w procesy firmy, a także będziesz go informował o tym co dzieje się w firmie, tym większą więź poczuje z firmą pracownik. Dzięki temu czuje, że jest częścią firmy i ma wpływ na to, co się w niej dzieje.

Z kolei drugą potrzebą pracowników jest niezależność. Niezależność ma bezpośredni wpływ na jakość pracy handlowca. Jeśli chcesz wspierać rozwój swoich sprzedawców, biorąc pod uwagę potrzebę niezależności, to powinieneś wyróżniać ich indywidualne osiągnięcia, a także pogratulować sukcesów zawodowych i osobistych. Dowody uznania są bardzo ważnym motywatorem. Dzięki temu pracownik czuję się doceniony i chętniej przystępuje do swoich obowiązków. Co za tym idzie przykłada się do swojej pracy, zwiększając tym samym sprzedaż w firmie.

Ostatnią potrzebą, jaką możemy wyróżnić w środowisku firmowym, jest potrzeba współzależności. Jest to jeden z najważniejszych aspektów, szczególnie w zespołach sprzedażowych. Pracując zespołowo pracownicy widzą, jak wspólnym wysiłkiem osiągają zamierzone cele. Efektywna współpraca przekłada się na efektywność sprzedaży w całej firmie.

Jak wspierać rozwój sprzedawców?

Każdy sprzedawca lubi, kiedy docenia się jego wyniki w pracy. Wraz z rozwojem osobistym i tym na polu zawodowym, wzmacnia się jego poczucie własnej wartości, a także umiejętności.

Wśród zespołów sprzedażowych popularnością cieszą się spotkania tzw. meetingi. Obecnie prowadzone w formie zdalnej, jednak jest to niezwykle skuteczne narzędzie, które pozwoli zaspokoić wszystkie potrzeby wymienione powyżej, a ponadto może wpłynąć na wyniki firmy. Na spotkaniach sprzedawcy mogą wymieniać się doświadczeniem, jednak ważniejsza jest możliwość brania udziału w podejmowaniu decyzji ważących dla całej firmy.

Kolejnym pomysłem na wspieranie rozwoju swoich sprzedawców jest finansowanie lub dofinansowanie szkoleń sprzedażowych, konferencji, czy wyjazdów integracyjnych. Dzięki temu mogą rozwinąć swoje umiejętności i wzmocnić posiadane już kompetencje. Oprócz wspierania w strukturze firmy możesz zdecydować się również na zaoferowanie swoim pracownikom programów lojalnościowych. Dzięki temu będą mieć poczucie, że firma nie tylko wspiera ich rozwój, ale również dba o samopoczucie i samorealizację poza środowiskiem pracy.

Artykuł powstał w oparciu o książkę Brian Tracy “Zarządzanie sprzedażą”

Nauka pracy pod presją czasu – niezawodne techniki

Stres może być pozytywny w sensie motywatora do pracy. Niestety nie zawsze i nie każdy jest w stanie przeobrazić go na pozytywny aspekt dający energię do działania. Dzieje się wręcz odwrotnie. Nadmierna ilość stresu może powodować nawet wypalenie zawodowe, którego każdy z nas chciałby uniknąć. Dzisiaj przedstawiamy proste metody na to, jak radzić sobie w pracy pod presją czasu. Mają uniwersalne zastosowanie i nie mają różnić w stanowiskach. Metody przydadzą się każdemu, kto narażony jest na pracę pod presją czasu.

Jak radzić sobie w pracy pod presją czasu?

Jeśli nie jesteś typem osoby, która ma nerwy ze stali, a stres nie jest czynnikiem motywującym, to poniższe porady są dla Ciebie. Presja potrafi przeobrazić ulubioną pracę, w zło konieczne, działa demotywująco, prowadzi do wypalenia zawodowego, a czasem nawet wpływa na poczucie własnej wartości. Dlatego warto wiedzieć, jak sobie z nią radzić. Szczególnie, że jeśli nie jesteśmy odporni na stres, to nasz stan będzie wpływał również na współpracowników, rodzinę i bliskie otoczenie.

W relacjach biznesowych natomiast jest szalenie ważne, aby trzymać nerwy na wodzy i nie dać upustu emocjom w najmniej oczekiwanym momencie. Zachowanie w środowisku biznesowym określa nasz profesjonalizm i podejście do pracy, a także reputację firmy, którą reprezentujemy.

10 rzeczy, które pomogą Ci okiełznać stres

  1. Pozbądź się przymusu pamiętania o wszystkim. Korzystaj z dóbr technologii i zapisuj ważne rzeczy w wirtualnym notatniku, czy kalendarzu. Jeśli jesteś zwolennikiem tradycji, to na rynku jest bardzo dużo dostępnych kalendarzy i plannerów, które możesz wykorzystać. Pozbycie się uporczywej myśli o zapamiętywaniu każdej rzeczy poprawi twoją efektywność i niweluje stres przed pominięciem ważnych wydarzeń, czy spotkań.
  2. Priorytety i zadania. Zaplanuj sobie konkretne zadania na każdy dzień. Przy czym, pamiętaj o podziale na pilne i ważne, ważne ale niepilne, nieważne. Dzięki temu skupisz się na tym, co naprawdę powinno być zrobione w konkretnym dniu. Błądząc wśród zadaniach ustalanych w głowie, łatwo jest zgubić priorytety i zająć się rzeczami, które powinny być zrobione w pierwszej kolejności.
  3. Zadbaj o właściwą regenerację po pracy i w pracy. Jeśli masz pracę siedzącą, to wskazane jest aby co godzinę robić sobie krótkie przerwy. Odpocznie Twój wzrok i kręgosłup. Natomiast po pracy zadbaj o regularny i dobry sen. To właśnie podczas snu nasze ciało i umysł poddają się regeneracji. Zachęcamy również do aktywności fizycznej. Może być to spacer, czy ćwiczenia w domu.
  4. Wspomagaj się dietą. To jak się odżywiamy również ma wpływ na nasze samopoczucie. Zrezygnuj z nadmiernej ilości kawy lub zastąp ją zieloną herbatą lub popularną Yerba mate.
  5. Nie podejmuj ważnych decyzji pod wpływem emocji. Jak i również nie przeprowadzaj rozmów z personelem, czy współpracownikami w momencie kiedy jesteś wzburzony. Daj sobie chwilę i pozwól, aby emocje osiągnęły neutralny poziom. Daj sobie chwile na wyciszenie.
  6. Napięty grafik to również setki telefonów i maili. Jeśli masz taką możliwość, to oddeleguj część zadań z tym związanych komuś innemu. Jeśli nie, to wyrób w sobie nawyk, że wiadomości bez priorytetów mogą poczekać. Nie są na tyle istotne, że będą miały wpływ na Twoje działanie w danej chwili. Jeśli prowadzisz dyskusje z kimś przez telefon, to pamiętaj, aby nie wykonywać następnego telefonu, jeśli poprzedni rozmówca czymś Cię wzburzył.
  7. Staraj się nie przenosić problemów z domu do pracy i odwrotnie. Taka spirala negatywnie wpływa na osoby z Twojego otoczenia. Poza tym łatwiej Ci będzie skupić się na pracy i nie odkładać niczego na później.
  8. Nie rób wszystkiego sam. Naucz się delegować zadania.
  9. Bądź asertywny, sztuka mówienia “NIE” naprawdę pomaga.
  10. Naucz się radzić sobie z krytyką. Niezależnie od tego, jakie stanowisko zajmujesz i co robisz, to jesteś narażony na krytykę. Umiejętność radzenia sobie z nią, umożliwi Ci efektywną pracę bez rozmyślania o tym, co ktoś powiedział. Ważne jest również to, aby nauczyć się odróżniać konstruktywną krytykę od takiej, która nic nie wniesie do Twojego sposobu pracy, czy efektów jakich chcesz osiągnąć.

 

Spróbuj zastosować, chociaż kilka z tych 10 kroków, a zobaczysz, że pracy pod presją czasu można się nauczyć, a przede wszystkim można robić tak, aby tej presji unikać.

Negocjacje – perswazja i manipulacja pomocne w osiągnięciu celów?

Negocjacje służą temu, aby wynegocjować jak najlepsze warunki umowy, ceny, czy usługi. Negocjacje biznesowe możemy spotkać w każdej branży, jednak ich skuteczność zależy już od umiejętności negocjatora. Co w rzeczywistości nie jest takie oczywiste, bo niewiele osób potrafi przeprowadzać skuteczne negocjacje. Sztuka przekonywania do swoich racji wymaga praktyki, ale również umiejętnego posługiwania się perswazją, rzadziej manipulacją. Czym zatem są i jak wyglądają negocjacje z perswazją?

Perswazja i manipulacja według teorii

Na początku musisz wiedzieć, że perswazja i manipulacja to nie jest to samo, a używanie tych sformułowań jako zamienne jest błędne. Mają zdecydowanie odmienne znaczenie, choć oba z nich mogą dotyczyć negocjacji.

Perswazja polega na przekonywaniu rozmówcy do swoich racji. Żeby mówić o perswazji, oczywiście oprócz umiejętności muszą wystąpić jednocześnie dwa czynniki. Przekaz werbalny i niewerbalny. Czyli perswazja to nie tylko słowa, ale również gesty, które w połączeniu z odpowiednią artykulacją umożliwiają nam przekonanie rozmówcy do naszego sposobu myślenia, produktu, czy usługi.

Manipulacja również polega na przekonaniu rozmówcy do swojej racji. Jest to jednak nieświadome wywieranie wpływu na drugą stronę (odbiorcę). Między perswazją a manipulacją jest cienka granica i należy o tym pamiętać, ponieważ przez większość społeczeństwa manipulacja uznawana jest, jako coś negatywnego i krzywdzącego. Nic dziwnego, ponieważ nieumiejętne wykorzystywanie lub celowe wykorzystywanie manipulacji do negatywnych czynów nie jest czynem pochlebnym.

Negocjacje i perswazja

Wbrew wielu nieprawdziwym stwierdzeniom, perswazja nie oznacza naciskania na naszego rozmówcę, czy pospieszania go. To działa zupełnie odwrotnie, ponieważ negocjacje z wykorzystaniem perswazji są skutecznie zawsze wtedy, kiedy jesteśmy spokojni i opanowani. Na skuteczne działania składają się nie tylko techniki perswazyjne, ale również odpowiedni ton głosu, czy miejsce negocjacji. Dlatego również ważne jest Twoje nastawienie do negocjacji i umiejętność kontrolowania własnych emocji. Ponadto
negocjacje zawsze powinny być rozmową dwóch osób, które są zaangażowane jednakowo. Nie jest to możliwe bez dawania drugiej osobie możliwości do wypowiedzenia się oraz bez dokładnego słuchania rozmówcy.

Negocjacje i manipulacja

Manipulacja może, ale nie musi występować razem z perswazją. Możesz spotkać się również określeniem manipulacji, jako drugiego kroku perswazji. Działania manipulacyjne postrzegane są jako mniej etyczne niż wykorzystywanie perswazji w negocjacjach, jednak wynika to w większości z uprzedzeń osób, które mogły paść ofiarą lub czytały o manipulacji wykorzystywanej w celach osiągnięcia pożytku tylko i wyłącznie dla manipulatora z jednoczesną szkodą dla drugiej strony. Manipulacje można jednak przeprowadzać w taki sposób, aby szkody nie było lub była nieodczuwalna dla osoby, z którą prowadzimy negocjacje. Ponadto manipulacja ma większe szanse powodzenia, jeśli odbiorca komunikatu będzie utrzymywał dobrą relację z rozmówcą lub będzie darzył go, choć odrobiną zaufania. Podczas stosowania manipulacji używa się różnych technik manipulacyjnych i zwrotów, które potęgują nieświadome wywieranie wpływu na ludzi.
Czasem pomocne w manipulacji mogą być dźwięki, postawa rozmówcy, czy pomieszczenie, w którym odbywa się dyskusja.

Perswazja i manipulacja, czy to dobry pomysł, aby osiągnąć cel?

Oczywiście, że obie metody mogą być pomocne i stanowią dobry pomysł do wspomagania naszych działań. Warunek jest taki, że należy wykorzystywać je umiejętnie i opanować, chociażby podstawowe zagadnienia związane z perswazją i manipulacją. A przede wszystkim skupić się na praktyce i ćwiczeniu różnych metod perswazji, czy technik wywierania wpływu.

Jak negocjować ceny? – poznaj taktyki negocjacji

Zanim zaczniesz negocjować cenę, to musisz zastanowić się jaki typ negocjacji będziesz przeprowadzać. Czy będą to negocjacje krótkoterminowe jednorazowe, czy cel nastawiony na współpracę długofalową. W negocjacji cen możesz stosować taktyki z obu typów negocjacji. Jednak powinieneś być ostrożny, aby nie zniweczyć własnego planu negocjacji. Zatem jak negocjować ceny, aby otrzymać najkorzystniejsze warunki zarówno zakupu jak i sprzedaży?

Taktyki, które pomogą wynegocjować Ci lepszą cenę

Wybierając taktyki negocjacji, musisz wziąć pod uwagę przede wszystkim; ofertę, czy jest to produkt, czy usługa. Miejsce negocjacji, a także cel negocjacji. Oczywiście celem samym w sobie jest negocjacja najkorzystniejszej opcji dla ciebie. Pamiętaj jednak, że jeśli negocjacje nastawione są na współpracę długoterminową, to musisz mieć również na względzie poprawne budowanie relacji biznesowych.

Korzystna cena? Zagraj liczbami

Taktyka udawanego rozczarowania

Prosta do zastosowania i naprawdę bywa skuteczna. Oczywiście musi być dopasowana do profilu biznesowego. Taktyka udawanego rozczarowania polega, jak sama nazwa wskazuje na udawaniu rozczarowania zaproponowaną ceną przez drugą stronę. Stosuje się ją niezależnie od wysokości ceny. Dzięki tej taktyce możesz uzyskać wyższą cenę sprzedaży lub niższą cenę zakupu.

Taktyka zaniżania cen

Potocznie możemy to nazwać umiejętnością targowania się. W metodzie zaniżania cen z reguły oddziaływają dwa czynniki; płatność natychmiastowa i obniżenie ceny do najmniejszego możliwego pułapu. To tak trochę, jak z zakupem używanego samochodu. Przykładowo samochód wystawiony jest za kwotę 1500 zł. Jako sprzedawca zapewne ustaliłeś sobie najniższy możliwy próg kwoty, za którą sprzedaż samochód, a w ogłoszeniu podana cena jest zawyżona. Dzięki temu, jeśli zainteresowany maksymalnie zaniżył cenę i zaoferuje kwotę 1000 zł, Ty możesz zaoferować 1200 zł. Oczywiście liczby są przypadkowe i chcieliśmy zobrazować Ci, jak działa zasada zaniżania cen. Jeśli jesteś kupującym, to zastosowanie tej metody również przynosi korzyść w postaci niższej ceny zakupu.

Czynnik natychmiastowej płatności, co prawda bardziej widoczny jest przy płatnościach gotówkowych, jednak można go również dostrzec w płatnościach mobilnych. Oczywiście mamy na myśli płatności blikiem, czy wykonanie przelewu natychmiastowego.

Taktyki negocjacji nastawione na efektywne i przemyślane działania

Taktyka zadawania pytań

Zadawanie pytań zawsze działa. Nawet wtedy, jeśli efekt uzyskujemy poprzez samo zmęczenie drugiej strony zadawanymi pytaniami. Oczywiście abstrahujemy trochę, bo nie mamy nikogo zamęczać, a rozegrać idealny “mecz”, do którego jesteśmy przygotowani. Taktykę zadawania pytań możemy połączyć również z powyższą. Czyli udawanego rozczarowania. Zawsze kiedy pada pytanie o cenę, należy możliwie domagać się jak najlepszych warunków i korzystnej ceny właśnie poprzez zadawanie pytań. Nie polega to jednak na bezsensownym rzucaniu kilku pytań na minutę, tylko na dopasowanym i przemyślanym działaniu. Możesz również w tej taktyce wykorzystać bezpośrednie zadawanie pytań. Takie pytania sprawiają, że druga strona prawie zawsze czuję się zobowiązana do udzielenia odpowiedzi zgodnie ze stanem rzeczywistym. Dzięki temu już jesteś na wygranej pozycji.

Taktyka pewności siebie

Pewność siebie to zawsze dobry argument do realizacji zamierzonego celu. Jak wykorzystać pewność siebie w negocjacji cen? Stosowanie tej taktyki negocjacji ma na celu zburzenie bariery ochronnej wytworzonej przez drugą stronę. Ważne jest, aby nie przekroczyć granicy i nie stać się aroganckim. Wtedy masz jak w banku, że negocjacje zakończą się fiaskiem. Taktyka pewności siebie powinna opierać się na byciu miłym i empatycznym. Zastosowanie tej metody sprawdza się szczególnie podczas negocjacji cen produktów fizycznych lub produktów dostępnych w formie online na przykład szkolenia i dedykowane kursy.

Zarządzanie stresem – jak poradzić sobie ze stresem w pracy?

Stres w pracy, chociaż nie jest pożądanym zjawiskiem, to występuje niezależnie od obejmowanego stanowiska, czy profilu firmy. Nauka zarządzania stresem umożliwia radzenie sobie z nim i odczuwanie ulgi na myśl o pracy, a nie poczucia ciężkiego i męczącego obowiązku. Dzisiaj poruszamy temat zarządzania stresem i tego, jak z nim sobie poradzić samemu.

Zarządzanie stresem – można się go nauczyć

Stres towarzyszy nam każdego dnia i jest to normalny element naszego funkcjonowania. Jednak są sytuacje, w których czynniki stresogenne są tak silne, że w skrajnych przypadkach może dochodzić nawet do ataku paniki. Szczególnie jeśli mamy jakieś wewnętrzne problemy natury psychicznej. Co oczywiście nie jest czymś nadzwyczajnym, ponieważ co trzecia osoba w Polsce boryka się z problemami. Jednak fobie i lęki, w których pojawiają się ataki paniki, zasługują na osobny wpis ze względu na podłoże psychologiczne i szerokie spektrum rozumienia problemu. Standardowo w życiu każdego dnia przychodzi moment, w którym stwierdzamy, że lepiej bądź gorzej radzimy sobie ze stresem w pracy i wtedy pojawia się pytanie, czy zarządzanie stresem wymaga od nas podjęcia jakichś konsultacji, czy jesteśmy w stanie sami sobie z tym problemem poradzić i w końcu, jak zarządzać stresem. Poniżej opiszemy zaledwie dwie najczęściej występujące stresogenne sytuacje w pracy, które w długiej ciągłości trwania, mogą doprowadzić nawet do depresji i wypalenia zawodowego.

Niezależnie jednak od sytuacji najważniejszą rzeczą jest reakcja i nauka zarządzania stresem. Jeśli nie czujemy się na siłach, aby samemu sobie z tym poradzić, to dobrym pomysłem jest skorzystanie z pomocy innych. Nie koniecznie musi być to psycholog, może być mentor biznesowy, coach, który ma wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Taka osoba przedstawi nam możliwe rozwiązania problemu, a przede wszystkim pokaże, jak zarządzać stresem, aby zmniejszyć jego poziom, aż w końcu, aby dojść do całkowitego wygaszenia wysokiego poziomu stresu podczas pracy. Jest to możliwe, ale wymaga ćwiczeń i dużo samozaparcia.

Zarządzanie stresem w różnych sytuacjach w pracy

Możemy wymienić dwie najbardziej powszechne sytuacje, które są wysokim czynnikiem stresogennym. Pierwszą dość powszechną sytuacją, którą możemy wyróżnić w środowisku pracy, jest rywalizacja między pracownikami. Nie ma nic nieodpowiedniego w zdrowej rywalizacji, która motywuje do działania i zwiększa efektywność pracowników. Jednak w momencie, kiedy przechodzi ona w rywalizację niezdrową, potocznie zwaną wyścigiem szczurów może doprowadzić nie tylko do wypalenia zawodowego, czy zmęczenia. W długofalowej perspektywie może pojawić się także depresja, a nawet choroba wieńcowa, czy zawał.

Potoczny wyścig szczurów

Ciągła rywalizacja prowadzi do wyczerpania emocjonalnego. Wystarczy jedno potknięcie i osoba, z którą rywalizujesz, cieszy się z wygranej. Do tego dochodzą jeszcze nieczyste zagrania, aby zwyciężyć. Czyli przysłowiowe dążenie po trupach do celu. Jeśli w pracy wymagają od nas, abyśmy byli ciągle lepsi, doskonali, bez skazy i prześcigali się z innymi o pozycję to mamy do czynienia z wysokimi wymaganiami emocjonalnymi. Zaczyna się zawalanie nocy, aby tylko sprostać oczekiwaniom innych i wygrać rywalizację. Jedynie, co można zrobić w takiej sytuacji to albo zmiana pracy, a jeśli to jest niemożliwe to próba odcięcia się od niezdrowej rywalizacji i praca własnym tempem. Tutaj pomocne jest poznanie swoich możliwości i poczucie własnej wartości. Przy tak intensywnej pracy powinniśmy zdecydować się na zajęcia relaksacyjne. Mogą to być ćwiczenia oddechowe, a nawet joga. Wszystko to, co pozwoli rozładować napięcie, (np. sport) też jest bardzo dobrym pomysłem. Jeśli mamy poczucie, że nie jesteśmy w stanie sami sobie z tym poradzić, to pora wybrać się na szkolenia z zarządzania stresem.

Nadgodziny w pracy i bezsenność

Nadgodziny w pracy, które nie są wynagradzane. Niestety takie sytuacje również są zbyt często spotykane. Należy również rozróżnić dwa aspekty takich sytuacji, chwilowe nadgodziny związane z aktualną sytuacją firmy i wymuszanie dodatkowych nadgodzin w trybie ciągłym niezależnym od sytuacji firmy. Podejście zależy również od tego, czy czas pracy jest doceniony (premia, dodatkowa wypłata). Jeśli otrzymujemy wynagrodzenie i jesteśmy docenienie, a nadgodziny są stanem przejściowym, to nie będzie dla nas to czynnik tak wysoce stresogenny, jak w przypadku stanu ciągłego i braku płatności za czas poświęcony na pracę po godzinach.

Jak sobie z tym poradzić? Na początek warto spróbować rozmowy z szefem i omówienie warunków umowy, a także tego jak ta sytuacja na nas wpływa. W dłuższej perspektywie nadgodziny doprowadzają do zmęczenia i zmniejszenia efektywności w pracy, co tak naprawdę wiąże się z obniżeniem osiąganych wyników. Drugim sposobem jest pójście z szefem na układ, w którym nadgodziny nie są stanem permanentnym i będziemy mogli przepracowany czas odebrać w postaci dodatkowego dnia wolnego, czy w nagłej sytuacji opuścić miejsce pracy bez konsekwencji. Oczywiście powiadamiając o tym szefa. Jeśli takie rozmowy nie przynoszą skutku, a nadgodziny stają się już normą, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zmiana pracy.