Odpowiedzialność cywilna managerów

Managerowie często są pociągani do odpowiedzialności za działania na szkodę zarządzanego podmiotu. Narzędzie to jest np. często wykorzystywane przez zarząd firmy podczas negocjacji z odchodzącym menadżerem na temat warunków jego odejścia

Zobacz wszystkie / Znaleziono 301
Kompetencje menadżerskie

Odpowiedzialność cywilna managerów

mec. Romana Pietruk, 05/10/2021

Menadżerowie – nie tylko członkowie zarządu – w spółkach kapitałowych ponoszą odpowiedzialność zarówno za swoje działania jak zaniechania.

Managerowie często są pociągani do odpowiedzialności za działania na szkodę zarządzanego podmiotu. Narzędzie to jest np. często wykorzystywane przez zarząd firmy (lub nowego właściciela) podczas negocjacji z odchodzącym menadżerem na temat warunków jego odejścia – odpraw, warunków okresu wypowiedzenia itp. Co do zasady jednak jest to działanie wobec szkodliwych dla spółki decyzji managera, np. niegospodarności, ale także nieaktywności (lub niedostatecznej aktywności) w sytuacjach, gdy podjęcie działania przez managera było niezbędne. Roszczenie wobec menadżera może powstać także wówczas, gdy spółka musiała naprawić szkodę wyrządzoną osobie trzeciej przez jego działania lub zaniechania.

Kodeks spółek handlowych zawiera cały zespół zasad odpowiedzialności cywilnoprawnej członków zarządu i innych osób za szkody wyrządzone zarządzanemu podmiotowi.

prawo

Przy wykonywaniu swoich obowiązków managerowie powinni dołożyć staranności wynikającej z charakteru swojej działalności. Wytaczając powództwo przeciwko managerowi trzeba udowodnić szkodę, niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków przez tego managera oraz związek przyczynowy między zaistniałą szkodą a niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków.

Natomiast manager musi udowodnić brak winy, czyli dołożenie należytej staranności przy wykonywaniu swoich obowiązków.

Co oznacza „sprzeczność z prawem” działania lub zaniechania managera? Czy niedochowanie należytej staranności przez managera jest wystarczające do stwierdzenia bezprawności, czy dodatkowo trzeba wykazać, że doszło równocześnie do naruszenia konkretnego przepisu lub umowy (statutu) spółki?

W orzecznictwie dominuje pogląd (chociaż istnieją też poglądy odmienne), że spełnione muszą być oba warunki łącznie: obok niedochowania należytej staranności musi zaistnieć naruszenie konkretnego przepisu lub umowy (statutu) spółki, aby doszło do skutecznego przypisania odpowiedzialności managerowi.

Aby zatem urealnić możliwość dochodzenia od managera odpowiedzialności, warto zadbać, aby w umowie spółki lub statucie (w przypadku członków zarządu) lub w np. regulaminie (w przypadku pozostałych managerów) możliwie precyzyjnie ale i szeroko określić zakres jego obowiązków, w tym zwłaszcza w zakresie dotyczącym podejmowania decyzji dla zarządzanego podmiotu, działu lub komórki organizacyjnej lub nawet procesu biznesowego.

Zbyt lakoniczne określenie tej kwestii, co w praktyce zdarza się często, a przy tym brak szczegółowych rozwiązań na poziomie ustawowym, może skutkować brakiem możliwości pociągnięcia managera do odpowiedzialności. Zagadnienie to staje się tym bardziej istotne w kontekście wchodzących niebawem w życie zmian w KSH, które wprowadza zasadę business judgement rule, czyli zasadę uchylającą odpowiedzialność członków organów korporacyjnych za decyzje podjęte w oparciu o uzasadniony osąd w granicach ryzyka biznesowego.

Powództwo przeciwko managerowi może wnieść na podstawie tych przepisów spółka, a także warunkowo wspólnicy (akcjonariusze). Żeby wystąpić z tym powództwem, konieczne jest uzyskanie zgody w postaci uchwały zgromadzenia wspólników (akcjonariuszy).

W przypadku managerów spółek z ograniczoną odpowiedzialnością roszczenie o naprawienie szkody przedawnia się z upływem 3 lat od dnia, w którym spółka dowiedziała się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednak w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem 10 lat (5 lat w przypadku managera spółki akcyjnej) od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.

Odpowiedzialność wobec osób trzecich

prawo
prawo

Niezależnie od zasad określonych w KSH, akcjonariusze, wspólnicy oraz inne osoby trzecie (np. wierzyciele) mogą dochodzić odpowiedzialności od managera na zasadach ogólnych, określonych w Kodeksie Cywilnym. Chodzi tu o reguły odpowiedzialności za czyny zabronione, tzw. deliktowej (art. 415 i n. kc) oraz za złamanie postanowień umowy, tzw. kontraktowej (art. 471 i n. kc).

Oznacza to, że zawsze, gdy nie ma szczegółowego przepisu przewidującego odpowiedzialność managera za szkodę, udowadniając spełnienie ogólnych przesłanek odpowiedzialności na podstawie Kodeksu cywilnego poszkodowany będzie mógł żądać osobiście od managera naprawienia szkody, odszkodowania lub innej formy zadośćuczynienia.

Na przykład, jeżeli w firmie logistycznej dojdzie do niedochowania procedur magazynowania żywności i będzie można wykazać, że odpowiedzialność za to ponosi kierownik magazynu, to osoba, która z tego tytułu poniosła szkodę – np. sklep, który otrzymał zepsutą żywność – będzie mogła próbować pociągnąć tego kierownika osobiście do odpowiedzialności.

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku np. odpowiedzialności za błędy medyczne, jeżeli okaże się np., że przyczyną błędu była zła organizacja pracy w placówce medycznej, odpowiedzialność za naruszenie danych osobowych pacjentów i ich prywatności – odpowiedzialność może ponosić manager administrujący tą placówką.

Jak się zabezpieczyć?

Odpowiedzialność będzie oceniana poprzez zbadanie, czy manager, pełniąc swoją funkcję, dochował należytej staranności, a więc staranności wynikającej z zawodowego charakteru funkcji. Nie ma oczywiście stałego katalogu zachowań świadczących o jej zachowaniu. Z pewnością jednak przed podjęciem decyzji zarządczej (lub zaniechaniu pewnego działania), zwłaszcza wiążącej się z poważnymi konsekwencjami dla zarządzanego podmiotu, warto zasięgnąć opinii eksperta w danej dziedzinie, opinii prawnej itp. Należy każdorazowo oszacować ryzyko wystąpienia negatywnych następstw danej decyzji, a także podjąć niezbędne działania mające na celu ich zminimalizowanie.

Im większą strukturą zarządza manager, tym większy nacisk powinien położyć na odpowiednie powierzenie obowiązków wykwalifikowanemu personelowi oraz wyposażenie go w kompetencje niezbędne do należytej realizacji tych obowiązków, a tam, gdzie to możliwe, doprowadzenie do przyjęcia przez te osoby pisemnie odpowiedzialności za powierzony obszar kompetencji.

Podobnymi zasadami należy się kierować przy wyborze kontrahentów zewnętrznych. Muszą to być podmioty sprawdzone, profesjonalne i dające rękojmie należytego wykonania swoich obowiązków.

Odpowiedzialnością managera jest zdefiniowanie obszarów najpoważniejszego ryzyka, a także wprowadzenie procedur zarządczych i kontrolnych służących monitorowaniu ryzyka i korekcie ewentualnych nieprawidłowości i wyciąganiu z nich konsekwencji. Przykładami takich procedur są procedury com­pliance (zapewnienia zgodności działania z prawem), przewidujące normy postępowania w organizacji, mające na celu ograniczenie ryzyka zaistnienia nieprawidłowości, a w razie ich zaistnienia, odpowiednio szybkiego wykrycia i zareagowania.

Odpowiedzialność managera może zostać ograniczona poprzez wyodrębnienie w ramach zarządu funkcji i kompetencji przypadających poszczególnym członkom zarządu, tj. wprowadzenie podziału kompetencji (np. członek zarządu do spraw finansowych, ds. handlowych itd.). Zasadniczo nie wyłącza to odpowiedzialności, ale może pozwolić na jej istotne złagodzenie, a być może nawet w pewnych sytuacjach jej uniknięcie.

Żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z niewypłacalnością zarządzanego podmiotu, manager powinien również zadbać o odpowiedni monitoring sytuacji finansowo-majątkowej podmiotu przez odniesienie jej do przepisów prawa upadłościowego. Zarówno art. 299 ksh, jak i art. 21 Prawa upadłościowego (a także art. 116 op) przewidują katalog czynności, których realizacja pozwoli na uwolnienie się od odpowiedzialności jak np. złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie, co mogłoby pozwolić na wydanie przez sąd postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.

Może się jednak okazać, że podjęcie tych czynności nie było możliwe z przyczyn niezależnych od danego członka zarządu. Na przykład gdy był chory lub z innych nadzwyczajnych powodów przez dłuższy czas nieobecny i nie mógł brać udziału w pracach zarządu, nie znał rzeczywistego stanu majątku spółki, wprowadzono go w błąd co do stanu majątku spółki lub powstanie zobowiązania i bezskuteczność egzekucji nastąpiły za kadencji innego członka zarządu. Wykazanie takich okoliczności, świadczących o braku winy managera, również może być pomocne w obronie.

W interesie managera leży, aby akty staranności dokumentować na bieżąco. Dzięki temu w sporze sądowym będzie miał odpowiednią amunicję do obrony. Należy jednak pamiętać, że w praktyce sporów managerskich proces dowodowy dotyczy również wielu innych kwestii, w tym zwłaszcza oceny szkody wyrządzonej powodowi i jej wysokości.

Odpowiedzialność managera placówki medycznej wiąże się właściwie z każdym obszarem jej działalności. Ryzyko jej powstania potęguje inflację regulacji prawnych, które są niejednokrotnie niezrozumiałe i trudne do zastosowania, wielość skomplikowanych procesów związanych z funkcjonowaniem podmiotu leczniczego, deficyt środków niezbędnych do sprostania wszystkim wymogom. Dlatego tam, gdzie to możliwe, warto podejmować starania o zminimalizowanie ryzyka zaistnienia tej odpowiedzialności. Działania takie powinny obciążać nie tylko managera, ale również właścicieli placówki, bo leży to we wspólnym interesie. Dla zwiększenia komfortu zarządzanego podmiotu i managera warto rozważyć zawarcie ubezpieczenia D&O, które zapewni ochronę ubezpieczeniową w przypadku podniesienia roszczeń w związku z wadliwym pełnieniem funkcji zarządczych.


SZKOLENIA POWIĄZANE

Z NASZYCH SZKOLEŃ KORZYSTAJĄ LIDERZY RYNKU