Dlaczego inwestować w patenty, a nie w start-upy?
Jak dzisiejsi zwycięzcy zarządzają swoją własnością intelektualną?
ZOBACZ WSZYSTKIE ARTYKUŁY LUB WYBIERZ TEMATY, KTÓRE CIĘ INTERESUJĄ:
Dlaczego inwestować w patenty, a nie w start-upy?
dr Robert Klinski, 23/06/2022Dr Robert Klinski – uczestnik wyjątkowego spotkania Dialog Liderów 2022 w Sopocie – wskazuje, że patenty przeznaczone na rynek we właściwym momencie cyklu technologicznego są wysoce wydajną ale zaskakująco często pomijaną inwestycją.
Gdy szukasz okazji do inwestycji w technologie wysokiego wzrostu, konwencjonalną odpowiedzią jest wybranie obiecującego start-upu i zainwestowanie w jego kapitał własny.
Jest to jednak droga pełna przeszkód. Nawet najmądrzejsi inwestorzy spodziewają się znaczącego zysku tylko w przypadku 10% inwestycji. Kolejne 20% doinwestowanych start-upów może wyjść na zero. Reszta po prostu “przepali” kapitał.
Czy jednak można ograniczyć ryzyko utraty kapitału, zachowując jednocześnie możliwość zysku? Innymi słowy, zamiast inwestować w „twarde aktywa”, takie jak akcje, czy możesz użyć „miękkich aktywów”, takich jak instrumenty pochodne, aby wykorzystać swoją pozycję?
W przypadku akcji, opcje dają prawo kupna lub sprzedaży aktywów bazowych (lub po prostu samej opcji) w określonym terminie lub wcześniej przy stałym ryzyku finansowym (premia). W przypadku technologii patenty mogą być bardzo skutecznym ekwiwalentem opcji.
Innymi słowy, zamiast inwestować w technologie lub start-upy, dlaczego nie zainwestować we własność intelektualną jako analogię do opcji?
Jako inwestor, możesz zyskać w takim wypadku do 31 miesięcy, składając wniosek patentowy w ramach Układu o Współpracy Patentowej i to przy stałym ryzyku kapitałowym i ustalając datę pierwszeństwa, aby określić, czy warto dążyć do uzyskania patentu w przyszłości. Przy takim rozwiązaniu kapitał zagrożony stanowi około 1% zaangażowania w start-up.
Dla wielu inwestorów, zwłaszcza z Chin, patenty zaczynają stanowić bardziej efektywny sposób zwrotu z technologii. Zamiast ryzykować 10 milionów euro na start-up, wykorzystują patenty, aby wyłapać technologię we właściwym momencie, nie za wcześnie, nie za późno, ale w idealnym momencie, kiedy przestaje się pojawiać i zaczyna się rozwijać.
Rachunek ekonomiczny jest w tym wypadku przekonujący. Jeśli zbudujesz portfel patentów wysokiej jakości z dziesięcioma patentami na technologię w pięciu głównych krajach na świecie, narażasz na ryzyko około 1 milion euro, przy średnim koszcie 20 000 euro na patent w każdym kraju. Można by więc zbudować dziesięć takich portfeli zamiast inwestycji w jeden start-up.
Jako inwestor, możesz zyskać w takim wypadku do 31 miesięcy, składając wniosek patentowy w ramach Układu o Współpracy Patentowej i to przy stałym ryzyku kapitałowym i ustalając datę pierwszeństwa, aby określić, czy warto dążyć do uzyskania patentu w przyszłości. Przy takim rozwiązaniu kapitał zagrożony stanowi około 1% zaangażowania w start-up.
Dla wielu inwestorów, zwłaszcza z Chin a także z USA, patenty zaczynają stanowić bardziej efektywny sposób zwrotu z technologii. Zamiast ryzykować 10 milionów euro na start-up, wykorzystują patenty, aby wyłapać technologię we właściwym momencie, nie za wcześnie, nie za późno, ale w idealnym momencie, kiedy przestaje się pojawiać i zaczyna się rozwijać.
Rachunek ekonomiczny jest w tym wypadku przekonujący. Jeśli zbudujesz portfel patentów wysokiej jakości z dziesięcioma patentami na technologię w pięciu głównych krajach na świecie, narażasz na ryzyko około 1 milion euro, przy średnim koszcie 20 000 euro na patent w każdym kraju. Można by więc zbudować dziesięć takich portfeli zamiast inwestycji w jeden start-up.
Możesz pomyśleć, że wszyscy postępują zgodnie z tą logiką. Daleko do tego. Wszystkie branże są w trakcie cyfrowej transformacji, wdrażając technologie, takie jak sztuczna inteligencja, internet rzeczy i nowy ultraszybki standard mobilny 5G. W rzeczywistości inżynierowie zajmujący się badaniami i rozwojem koncentrują się głównie na stopniowym rozwoju technologii, a nie na strategicznym opracowywaniu patentów. Co więcej, wdrożenia oprogramowania leżące u podstaw innowacji cyfrowych są powszechnie postrzegane jako nie podlegające ochronie patentowej.
Podam przykład z życia wzięty. W dużym operatorze komórkowym zespół inżynierów zmagał się z tworzeniem cennych innowacji wokół sieci 5G, która jest obecnie wdrażana w całej Europie. Ponadto nie widzieli sensu w ubieganiu się o patenty na rozwiązania sieciowe implementowane w oprogramowaniu.
W trakcie indywidualnych rozmów z zespołem inżynierskim zidentyfikowano znaczną liczbę wartościowych wynalazków, które można by opatentować. Większość z nich dotyczyła 5G i konfiguracji sieci opracowanych dla usług czasu rzeczywistego, takich jak aplikacje IoT. W dłuższej perspektywie każdy z tych patentów może stworzyć dla operatora znaczną dodatkową wartość. Jak zatem można było przeoczyć te aplikacje? Zrobił to nie tylko ów operator, ale robi to stale wiele innych firm na podobnej pozycji, nie mówiąc już o potencjalnych inwestorach.
Patenty mają jakąkolwiek wartość tylko wtedy, gdy są napisane w języku technologii i rynku.
Powyżej przytaczamy tylko niektóre tezy, które rozwiniemy i gruntownie przedyskutujemy podczas wyjątkowego spotkania Dialog Liderów 2022 w Sopocie już 25 i 26 sierpnia 2022.
Więcej na ten temat Robert Klinski przedstawił w książce „Winning with IP: Managing intellectual property today”, która stała się bestsellerem Amazon i może być kolejnym źródłem informacji.
Robert porównuje tutaj inwestycje we własność intelektualną z inwestycjami giełdowymi, co jest z pewnością interesujące również dla Polskich inwestorów, firm technologicznych oraz startupów.